Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wsie okryły się żałobą

Magdalena Mrozek
Uczniowie, nauczyciele, mieszkańcy Dylewa modlili się w przeddzień pogrzebu Papieża na placu przy Zespole Szkół, którego patronem jest Jan Paweł II
Uczniowie, nauczyciele, mieszkańcy Dylewa modlili się w przeddzień pogrzebu Papieża na placu przy Zespole Szkół, którego patronem jest Jan Paweł II A. Wołosz
W wioskach na niektórych domach wisiały flagi narodowe z kirem. W bardzo wielu oknach widzieliśmy podobizny Papieża. W niektórych też świeczki. W Łodziskach fotografie Jana Pawła II ktoś powiesił w przydrożnej kapliczce. Postawił kwiaty, zapalił znicze. Także w Chudku, przy krzyżu w pobliżu Zespołu Szkół.

W Baranowie późnym popołudniem w czwartek 7 kwietnia puste ulice. Na Urzędzie Gminy łopocze biało-czerwona flaga z czarną wstęgą. Puste ulice tłumaczy Msza święta, która właśnie trwa w kościele pw. Najświętszej Marii Panny. Wierni, a wśród nich najliczniejsza była młodzież (miał się odbyć egzamin przed bierzmowaniem) modlą się w intencji Papieża.
W kościele obraz z wizerunkiem Jana Pawła II, kwiaty i płonące świeczki. Po mszy odmawiany był różaniec. Znicze wierni zapalali także przy krzyżu stojącym przed kościołem.
- Śmierć Ojca Świętego to dla nas ogromna strata. Był wielkim autorytetem. Nigdy nie widziałam Papieża na żywo. Dziś bardzo tego żałuję - powiedziała nam Justyna Kaczorek z Baranowa.
Pani Justyna mówi, że Jan Paweł II był dla niej autorytetem nie od momentu Jego śmierci, ale od zawsze.
- Nie znam innego Papieżu. Rosłam przy nim. Trudno w ogóle mówić o Nim, że był, wciąż mówimy, że jest - mówi młoda kobieta. - Wspaniały człowiek, który potrafił zawsze, niezależnie od tego czy miał sześćdziesiąt lat, czy już osiemdziesiąt, odnaleźć się wśród młodzieży i z nią się porozumieć. Nie każdy z nas mógł pojechać do Rzymu, więc składamy Mu hołd swoją modlitwą w naszym kościele. Czekaliśmy dziś na testament Ojca Świętego i to było kolejne wzruszenie, że jest taki głęboki, duchowy.
Wielu młodych ludzi spotykamy na mszy w kościele pw. św. Ducha w Kadzidle. Grają na gitarach, śpiewają. Mimo, że pieśni są radosne, kościół przeżywa czas Zmartwychwstania Pańskiego, to ich głosy tłumi żal.
Ksiądz proboszcz Marian Niemyjski nie przewodniczył tej mszy. Był przed Zespołem Szkół w Dylewie, który od 20 maja 2002 roku nosi imię Jana Pawła II.
- Trzeba złożyć gratulacje tym, którzy wybrali dla szkoły takiego wybitnego patrona. Serce ściska nam ból, kiedy spotykamy się w przeddzień pogrzebu, ale jednocześnie dziękujemy za pontyfikat - mówił w homilii ks. Niemyjski.
Ksiądz proboszcz przypomniał licznie zgromadzonym na placu przed szkołą uczniom, nauczycielom, rodzicom dzieci, mieszkańcom wsi jak wiele w swoim życiu Jan Paweł II zaznał cierpienia i że nigdy się nie skarżył.
Bardzo wczesna śmierć rodziców, brata. Potem zamach, choroba.
- Kiedy kapłan sprawuje swoją pierwszą mszę - prymicyjną, klęka przed swoimi rodzicami, Karol Wojtyła odprawiał mszę za rodziców - mówił proboszcz.
Ks. Marian Niemyjski poinformował też, że dom parafialny, którego budowa wkrótce ruszy w Dylewie, będzie nosił imię Jana Pawła II. Wspomniał, że przed trzydziestoma laty Karol Wojtyła nocował w kadzidlańskiej plebanii.
Na nadzwyczajnej sesji 7 kwietnia radni gminy Kadzidło złożyli hołd Papieżowi i zdecydowali, że jeszcze w tym roku, we wrześniu przy kościele pw. Świętego Ducha stanie Jego pomnik.
W Lelisie młodzież w czwartek przeszła w Białym Marszu - wyszli sprzed szkoły na cmentarz, gdzie złożyli kwiaty, zapalili światełka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki