(fot. M.Dylewski)
W Glinie (gm. Małkinia Górna) w każdą sobotę wakacji w Gospodarstwie Agroedukacyjnym Zofii i Jerzego Kolanowskich można miło spędzić czas. Na kiermasze pod nazwą "Smakołyki i ciekawostki z Gliny" przyjeżdżają ludzie z sąsiednich miejscowości, aby zaprezentować swoje wyjątkowe, wykonane, w oparciu o dawne przepisy i wskazówki, produkty. Są to m.in. sery, pieczywo i ciasta, ale także obrazy, kosze i garnki.
Inauguracja tegorocznych, odbywających się po raz czwarty, kiermaszów odbyła się w sobotę, 2 lipca o godz. 15.00. Otworzył je wójt gminy Małkinia, Marek Kubaszewski, przecinając sierpem wstęgę ze splecionych kłosów, którą umieszczono w bramie do gospodarstwa. Goście mogli spróbować swoich sił w młóceniu cepem, ubijaniu masła, czy przędzeniu na kołowrotku.
- Nasze produkty, czyli mleko, ser i jogurty kozie, to tylko cząstka z tego, co można tu zobaczyć i spróbować - mówi organizator Jerzy Kolanowski. - Bo oprócz tego, w każdą sobotę jest tu od 15 do 20 stoisk z różnego rodzaju produktami. Jest to zarówno rękodzieło artystyczne, jak też rękodzieło kulinarne.
Jerzy Kolanowski mówi, że wyroby kulinarne są robione w oparciu o tradycyjne sposoby przyrządzania wyniesione z domu. Prezentowane potrawy regionalne są przygotowywane z produktów powstałych w lokalnych gospodarstwach wiejskich bez użycia spożywczych środków chemicznych.
- Można tu przypomnieć sobie smak swojego dzieciństwa, a jeśli ktoś nie ma takich wspomnień, to warto, by przyjechał i zobaczył, jak i co jedli jego przodkowie. Wiele gospodarstw ekologicznych prezentuje u nas swoje produkty. Są to chleby domowe, masło, sery, smalec, wędliny.
Na wakacyjnych kiermaszach w Glinie są prezentowane także rękodzieła artystyczne: obrazy malowane pędzlem lub wykonane haftem krzyżykowym, rzeźby, obrusy, serwetki i przestrzenne formy z koronki. Niektórzy uczestnicy kiermaszów chętnie mówią o swoich recepturach i doradzają, jak wykonać niektóre produkty.
Kiermasze w Glinie nie tylko zachęcają do rozwijania swoich umiejętności, ale także są okazją do promowania wspólnego działania lokalnych społeczności. kiermasze zaczynają się o godzinie 15.00 i trwają do 18.00.
- Myślę, że warto do nas przyjechać - zachęca Jerzy Kolanowski. - Na kiermasze przyjeżdża zwykle od 200 do 300 osób. Jeśli jest ładna pogoda, mamy do dyspozycji wóz zaprzężony w konie, którym można za drobna opłatą odbyć przejażdżkę po pięknym fragmencie Puszczy Białej znajdującej się tuż przy naszym gospodarstwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?