Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracają na 65. kilometr szukać złotego pociągu

Artur Szałkowski
.
. Pawel Relikowski / Polska Press
Prowadzone w sierpniu 2016 r. i zakończone fiaskiem wykopaliska w pobliżu 65. km linii kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha, nie zniechęciły poszukiwaczy „złotego pociągu”. Nie wykonali co prawda zapowiadanych na jesień odwiertów w miejscu wcześniejszych wykopalisk, ale zamierzają powrócić w to miejsce.

Tym razem z ekipą specjalizującą się w wykonywaniu badań geofizycznych do głębokości około 20 metrów. W trakcie ubiegłorocznych wykopalisk, które prowadzono do głębokości około 6 metrów, poszukiwacze „złotego pociągu” natrafili na litą skałę. Teraz chcą ustalić, czy w skale nie wydrążono tunelu, w którym mógłby zostać ukryty pociąg.

W rozmowie z nami Piotr Koper wyjaśnił, że jego Spółka XYZ jest na etapie końcowym załatwiania formalności, by móc przystąpić do kolejnych prac nieinwazyjnych na terenie przy 65. km.

- Niebawem przekażemy konserwatorowi zabytków dokumentację, której wymaga, by móc nam udzielić pozwolenia na prowadzenie badań - wyjaśnia Piotr Koper.

W dokumentacji, której wymaga konserwator zabytków, musi się znaleźć zgoda właściciela terenu, czyli PKP PLK S.A. na prowadzenie prac nieinwazyjnych. Ponadto dokument, w którym wskazana zostanie osoba nadzorująca przebieg prac, oraz dokumenty potwierdzające nadzór archeologa i sapera nad przebiegiem prac.

- Czekamy na złożenie dokumentacji. Na razie były tylko nieoficjalne rozmowy na ten temat - mówi Maria Ptak, kierownik wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.

Piotr Koper nie chce na razie ujawniać szczegółów przedsięwzięcia oraz firmy, z którą Spółka XYZ podpisała umowę na wykonanie prac nieinwazyjnych w pobliżu słynnego 65. km. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że badania zostaną wykonane przez firmę z Warszawy, która sama się ujawniła... strażnikom ochrony kolei.

- W środę, 3 maja, na terenie przy 65. km zjawili się przedstawiciele firmy geodezyjnej z Warszawy. Zamierzali kalibrować sprzęt pomiarowy - mówi Roman Najwer, komendant wałbrzyskiego oddziału Straży Ochrony Kolei. - Osoby te mówiły, że działają na zlecenie Piotra Kopra, ale nie posiadały zezwoleń właściciela terenu, by prowadzić na nim jakiekolwiek prace. Dlatego nakazaliśmy im opuszczenie tego miejsca.

Zainteresowanie sprawą „złotego pociągu”, który Niemcy mieli rzekomo ukryć pod koniec II wojny światowej na terenie Wałbrzycha wciąż się utrzymuje. Świadczy o tym wizyta w mieście na początku maja ekipy telewizyjnej z Wielkiej Brytanii, która przygotowuje reportaż o „złotym pociągu”.

ZOBACZ TEŻ FILM Z 20 SIERPNIA 2016

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wracają na 65. kilometr szukać złotego pociągu - Gazeta Wrocławska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki