Wysokie zaspy i mroźna pogoda trochę pomieszały szyki wolontariuszom, bo na ulicach naszego miasta mało jest chętnych do wrzucania pieniędzy do puszek. Największy ruch jest przy kościołach i supermarketach.
- Chodzę z puszką od samego rana- powiedziała Karolina. Mało ludzi, do tego zimno i ciężko się chodzi. Teraz zbieramy pieniążki stojąc w sklepie przy kasie, tu jest cieplej.
Do tej pory ostrołęcki sztab WOŚP zebrał ponad 56 tys. złotych, 2 dolary i 7 funtów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?