Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu drogowym z udziałem ciągnika rolniczego, na miejsce pojechali policjanci z komisariatu w Myszyńcu oraz z posterunku w Łysych. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący władimircem wraz z przyczepą, na prostym odcinku drogi, stracił nad nim panowanie, zjechał na pobocze i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Na szczęście poboczem nie szli w tym czasie piesi. O szczęściu może mówić także kierowca, ponieważ często w wyniku podobnych zdarzeń ciągnik przewraca się, przygniatając przy tym kierującego.
Na miejscu poza porzuconym ciągnikiem i przyczepą nie było kierowcy. W związku z tym policjanci rozpoczęli sprawdzanie terenu. Już po kilku minutach poszukiwań kierowca został odnaleziony. Okazało się, że aby uniknąć odpowiedzialności karnej schował się w zaroślach
- informuje Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że ma on w swoim organizmie prawie 3 promile alkoholu. Nie posiadał przy sobie także prawa jazdy. W najbliższym czasie mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym, będąc w stanie nietrzeźwości i odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?