Zagadnienie jest wielce skomplikowane z uwagi również na brak gotowości ze strony rządu do działań zmierzających do wyeliminowania w 100% kotłów na paliwa stałe. To nie jest krok w stronę nowoczesności - wymiana starego pieca węglowego na nowszy, opalany węglem, peletem czy biomasą.
Owszem, przynosi to efekt energooszczędności paliwa, ale i tak pozostaje dymienie z kominów i zatruwanie nas oraz środowiska. W Ostrołęce priorytetowe powinno być stopniowe przyłączenie każdego budynku do sieci ciepłowniczej miejskiej, bo tak się składa, że istniejąca elektrownia może produkować ciepła tyle, że starczy go nie tylko dla miasta, ale i sąsiadujących gmin, gdyby tylko rozbudować sieci przesyłowe.
Ciepło to powstaje w procesie kogeneracji, niejako przy okazji wytwarzania prądu elektrycznego i jest to najbardziej opłacalna forma produkcji i prądu i ciepła. Powinno być z tego powodu też najtańsze. Czemu nie jest, nie wiem. Efekt ekologiczny, tj. dla nas poprawienie powietrza, którym oddychamy, będzie w tym wypadku największy. Większy nawet niż wtedy, gdy kocioł węglowy zastąpimy gazowym.
Fakt, elektrownia opalana jest węglem, ale ze względu na procesy technologiczne oczyszczania spalin są one mniej szkodliwe, a wysoka emisja pozwala tym gazom rozproszyć się na ogromnym terenie. Poza tym kominy elektrowni i tak dymią produkując prąd, warto więc tę energię wykorzystać dodatkowo.
Nasze przemyślenia są zbieżne ze stanowiskiem Komisji Europejskiej, która chce, by po roku 2050 w Europie nie było żadnych pieców spalających paliwa kopalne - w tym gaz! O ile w okresie przejściowym prawdopodobnie będzie zgoda na dofinansowanie wymiany pieców węglowych na gazowe i starych gazowych na te o większej sprawności, to już na pewno Unia Europejska nie będzie dotowała spalania węgla. Także elektrowni.
Nowa elektrownia w Ostrołęce będzie ostatnią taką elektrownią w Polsce. Może nawet ostatnią taką w Europie, bo epoka węgla kończy się nieuchronnie. Że można inaczej dowodzą Niemcy, u których w wyniku zmiany polityki energetycznej w roku 2018 odnawialne źródła energii wyprodukowały więcej prądu niż powstało z węgla. Tam też zamknięto ostatnią kopalnie węgla kamiennego. I to nie dlatego, że węgla tam zabrakło.
Wojciech Jarząbek - ekolog, szef ostrołęckiego stowarzyszenia Ekomena
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
