Władze miejskie szukają pieniędzy na inwestycje i bieżące wydatki

O tych wszystkich źródłach budżetowych dochodów i oszczędności dyskutowali miejscy radni na wspólnym posiedzeniu komisji 16 września. Było to już drugie spotkanie poświęcone temu problemowi. Z radnymi spotkali się burmistrzowie Grzegorz Nowosielski, Adam Mróz i Adam Warpas oraz skarbnik gminy Dariusz Korczakowski.

- Środków na inwestycje praktycznie nie ma. Tych pieniędzy będziemy mieli około 14 mln zł, ale na trzy lata, a wydawaliśmy po 20 mln zł rocznie na inwestycje - przestrzegał Dariusz Korczakowski.
- Nie będziemy inwestować na poziomie, do którego się przyzwyczailiśmy, dlatego szukamy alternatywy. Przedstawiamy propozycje może drastyczne, bo będziemy oceniani po tym, że zamykamy szkoły, sprzedajemy PEC. Ale z drugiej strony będziemy też rozliczani z tego, że przez te lata nic nie zbudujemy - mówił wiceburmistrz Adam Mróz.
Urząd Miejski przedstawił radnym propozycje rozwiązań, które mają stanowić koła ratunkowe w trudnej sytuacji finansowej gminy. Propozycje te dotyczą likwidacji kolejnych szkół, prywatyzacji PEC-u, sprzedaży hotelu WOSiR, wprowadzenia płatnych stref parkingowych w mieście, rozważenia ograniczenia dotacji dla klubów sportowych oraz podniesienia podatków lokalnych.

Najwięcej emocji budzi wśród radnych sprawa likwidacji kolejnych wiejskich szkół. Przypomnijmy, w tym roku gmina zamknęła już placówki w Gulczewie i Kamieńczyku. Następne w kolejności są Skuszew, Łosinno, Olszanka. Utrzymanie tych szkół kosztuje gminę rocznie ponad 1,6 mln zł. Urząd przedstawił trzy warianty wygaszenia tych szkół. zakładają one m.in. przekazanie ich prowadzenia stowarzyszeniom lub pozostawienie placówek w Łosinnie i Olszance jako filii z oddziałami I-III Szkoły Podstawowej w Leszczydole Starym. Jedna z koncepcji przewiduje także likwidację gimnazjum w Rybnie. Gmina jednocześnie chciałaby zbudować sale gimnastyczne w Rybnie oraz Leszczydole Starym.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa