- To prawda, mamy kłopot z tymi flagami — przyznaje Elżbieta Godlewska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej ostrołęckiego ratusza. — Zabrudziły się przez zimę i wiatr je poszarpał.
Część flag witających przyjezdnych na granicach miasta poszła do prania i cerowania. Odświeżone flagi długo jednak nie powiszą. Osiada na nich kurz, a wiatr cały czas wyszarpuje kawałki materiału.
- Myśleliśmy, żeby wzmocnić je od spodu poziomymi metalowymi prętami, ale nie ma pewności czy to rozwiązanie zabezpieczy flagi przed uszkodzeniami mechanicznymi — mówi dyrektor Godlewska. — Coś trzeba będzie wymyślić, żeby flagi nie stanowiły antyreklamy miasta. Rok temu chcieliśmy postawić na wjazdach do Ostrołęki coś, co nie będzie banalnym witaczem. Początkowo flagi wyglądały efektownie. Teraz niestety mniej.
Przy okazji zbierania w ratuszu informacji o witaczach dowiedzieliśmy się, że nie zajmuje się nimi wydział promocji miasta tylko wydział gospodarki komunalnej. Wydział promocji miasta opiekuje się za to ulicznymi planami Ostrołęki ustawionymi w Śródmieściu i na osiedlach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?