Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka rewolucja w aptekach

Agata Pustułka
Polskie apteki w 96 proc. są własnością polskich przedsiębiorców
Polskie apteki w 96 proc. są własnością polskich przedsiębiorców Grzegorz Olkowski
Do 16 maja prezydent RP ma podpisać ustawę wprowadzającą zasadę „apteka dla aptekarza”. Więcej aptek od dnia jej wejścia w życie nie powstanie.

Apteka dla aptekarza – w tym jednym stwierdzeniu mieści się sens ustawy Prawo farmaceutyczne, która czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Ma ona wprowadzić rewolucyjne zmiany w funkcjonowaniu aptek.

– Od dnia wejścia w życie ustawy aptekę (maksymalnie 4 apteki) będzie mógł otworzyć tylko aptekarz lub spółka jawna lub partnerska aptekarzy (farmaceutów posiadających czynne prawo wykonywania zawodu). Będą obowiązywały zasady demografii i geografii aptek, ale ze względu na ważny interes pacjentów minister zdrowia będzie mógł wyrazić indywidualną zgodę na uruchomienie apteki – mówi dr Piotr Brukiewicz, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej, która skierowała właśnie do prezydenta Dudy pismo z prośbą o podpisanie ustawy.

Zgodnie z nią, nowa apteka nie powstanie w gminach, gdzie liczba mieszkańców przypadających na jedną aptekę jest mniejsza niż 3 tysiące oraz gdy kolejna apteka znajduje się w odległości do 500 metrów. De facto oznacza to zamrożenie rynku. Zresztą wystarczy policzyć placówki na głównych ulicach miast. Jest ich naprawdę dużo. Właściciele aptek indywidualnych cieszą się z tego rozwiązania, bo konkurują z sieciówkami i zbyt często tę walkę przegrywają.

– Apteka nie jest sklepem z lekami, ale placówką z misją – placówką ochrony zdrowia publicznego. Farmaceuta nie jest „sprzedawcą”, ale w dużym stopniu niezależnym doradcą pacjenta. Na miejsce zamykanych aptek rodzinnych zaraz wchodzą sieciówki. Wprowadzenie projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego w życie ma na celu ucywilizowanie rynku aptecznego, który jest obecnie w aż 60 proc. zdominowany przez sieci apteczne – dodaje dr Brukiewicz.

Sieciówki stale rosną w siłę. W 2004 roku w Polsce było ich 45, a obecnie jest ich już ponad czterysta.

– To groźne zjawisko, tym bardziej że agresywna ekspansja sieci odbywa się kosztem polskich aptek indywidualnych – codziennie upadają 2 małe apteki, a w ich miejsce powstają 3 apteki sieciowe. Po cichu następuje globalizacja tego obszaru służby zdrowia. Jeżeli nikt nie powstrzyma tego procesu, to za 5 lat apteki indywidualne znikną z rynku – konsekwencje tego zjawiska są nieodwracalne – czytamy w piśmie Śląskiej Izby Aptekarskiej.

Nikogo nie trzeba przekonywać, jak atrakcyjnym rynkiem jest sprzedaż leków w Polsce (ok. 32 mld zł). Zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. suplementy diety jesteśmy europejskimi rekordzistami. Zresztą niemal co piąty Europejczyk zażywa jakiś suplement. Problem jest tak duży, że Śląska Izba Lekarska wraz z Aptekarską stworzyły specjalny „dekalog” przestrzegający przed suplementami, które zwykle nie leczą, są tylko wyrywkowo badane i mogą wchodzić w groźne interakcje z lekami.

Tymczasem apteki wskutek konkurencji, walcząc o klienta, zmuszane są do sprzedaży wyrobów medycznych i suplementów diety bez względu na potrzeby zdrowotne, a ich cenami najłatwiej sterować. Jak podkreślają aptekarze, sieciówki, które są powiązane z hurtowniami, skupiają się na realizacji zamówień ze swoich aptek. A te w mniejszych miejscowościach mają z tym problemy.

– Pozostawienie obecnego stanu rzeczy doprowadziłoby do wzrostu cen leków po zakończeniu procesu globalizacji – mówi prezes Brukiewicz.

Z informacji uzyskanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że w Polsce działa 14,7 tys. aptek i punktów aptecznych. Najwięcej w województwach mazowieckim i śląskim (ok. 1,7 tys.). W Polsce jedna apteka przypada średnio na 2,6-2,7 tysiąca mieszkańców. Dla porównania – w krajach UE średnia wynosi 4,5 tys. osób, a w przypadku konkretnych krajów ta liczba waha się od 2,2 tys. (Belgia) do 7,5 tys. (Szwecja).

– Od początku 2014 r. można zaobserwować wzrost liczby placówek aptecznych. Jest to odwrócenie trendu z 2013 r., kiedy po wejściu w życie tzw. ustawy refundacyjnej ich liczba się zmniejszyła. Wprowadzone zostały wówczas m.in. stałe ceny leków refundowanych, obowiązek zawierania przez apteki umów z Narodowym Funduszem Zdrowia czy zakaz reklamy aptek – przypomina w specjalnym raporcie UOKiK.

Ustawę „Apteka dla aptekarza” swego czasu skrytykował wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Błyskawicznie przeszła jednak przez Sejm i Senat. Czy zatem prezydent zdecyduje się na inny krok niż jej podpisanie? To wydaje się niemożliwe.

Przeciwko proponowanym zmianom w ustawie Prawo farmaceutyczne protestowały organizacje pracodawców i pacjentów. Specjalny list skierowano do premier rządu Beaty Szydło. Zdaniem przeciwników, proponowane zmiany pociągną za sobą faktyczne oddanie kontroli nad rynkiem wartym 32 mld zł i dostarczającym leki dla 38 mln Polaków korporacji aptekarskiej i olbrzymim koncernom, które będą dowolnie kształtować warunki cenowe i asortymentowe.

– Za te zmiany zapłacą polscy pacjenci, którzy stracą możliwość tańszego zaopatrywania się w leki, którym ograniczy się dostęp do placówek aptecznych i których skaże się na warunki dyktowane przez lokalne monopole i wielkich dostawców – czytamy w liście.

Jak podkreślają sygnatariusze apelu, polskie apteki w 96 proc. są własnością polskich przedsiębiorców – zarówno farmaceutów, jak i osób niebędących farmaceutami. Około dwie trzecie aptek należy do indywidualnych właścicieli, a jedna trzecia działa jako sieci apteczne. Najczęściej są to małe, lokalne, polskie przedsiębiorstwa, liczące od kilku do kilkunastu aptek. Polski rynek apteczny scharakteryzowany został jako niezwykle konkurencyjny i rozdrobniony – zaledwie cztery podmioty posiadają powyżej 100 aptek w skali kraju.

ZOBACZCIE FILM: dlaczego kupujemy tak dużo leków bez recepty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielka rewolucja w aptekach - Dziennik Zachodni

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki