"Wiedźmin" zacznie walkę z potworami już 20 grudnia w serialu Netfliksa

Oryginalny tytuł serialu to „The Witcher”. Jego producentką jest Lauren S. Hissrich, która zapowiedziała, że jej dzieło będzie odwoływało się do cyklu powieściowego Andrzeja Sapkowskiego, a nie do popularnej gry komputerowej firmy CD Projekt Red, która powstała również w oparciu o wspomnianą sagę. Nie będzie to jednak klasyczna adaptacja i Sapkowski nie brał udziału w tworzeniu scenariusza, choć dał produkcji „błogosławieństwo”. Cykl ma mieć zachowany słowiański charakter i będzie w nim dużo brutalności i seksu, przez co zdecydowanie nie jest przeznaczony dla dzieci i młodzieży.

- Cieszę się, że Netflix stworzy adaptację moich opowiadań dla fanów, zachowując wierność materiałowi źródłowemu i motywom, pisaniu których poświęciłem ponad trzydzieści lat – powiedział w jednym z wywiadów Sapkowski.

Twórcy serialu skupili się na pierwszych dwóch tomach z sagi o Wiedźminie, które opowiadają o rodzinie, przeznaczeniu i poszukiwaniu swego miejsca w świecie przez głównego bohatera. Jest nim mroczny łowca potworów – Geralt z Rivii, zwany też Białym Wilkiem. To samotnik, choć w jego życiu ważną rolę odgrywają dwie kobiety. Yennefer z Vengerbergu jest potężną czarodziejką, która zmaga się z trudną przeszłością, a Cirilla to młoda księżniczka, której słabością, ale też atutem jest brak doświadczenia.

W postać Geralta z Rivii wcielił się brytyjski aktor Henry Cavill, którego widzowie znają przede wszystkim z roli Supermana, ale także z udziału w takich filmach, jak „Kryptonim UNCLE” czy „Mission Impossible – Fallout” oraz z serialu „Dynastia Tudorów”. Towarzyszyć będą mu Anya Chalotra w roli Yennefer oraz Freya Allan jako Ciri. Polskim akcentem w obsadzie „Wiedźmina” będzie Maciej Musiał, który pojawi się jako Sir Lazio.

Serial realizowano przede wszystkim na Węgrzech - na zamku Vajdahunyad w Budapeszcie oraz na zamku obronnym w miasteczku Tata. Ekipa Netfliksa pracowała także na hiszpańskiej wyspie La Palma oraz w Polsce – na zamku w Ogrodzieńcu. Nad efektami specjalnymi do serialu czuwało w dużym stopniu studio Platige Image z Tomaszem Bagińskim na czele, który zasłynął pamiętną animacją „Katedra”, nominowaną do Oscara w 2002 roku.

Choć w serialu nie będzie brakowało komputerowych atrakcji, realizatorzy postawili przede wszystkim na realizm poszczególnych scen. Dlatego w sekwencjach walk zawsze brał udział Henry Cavill, rezygnując z pomocy kaskadera czy dublera. Polscy specjaliści z Platige Image zajęli się przede wszystkim wykreowaniem potworów, z którymi będzie musiał walczyć Geralt. Wszystkie stwory mają swoje odpowiedniki w książkach – i zostały stworzone w wyobraźni Sapkowskiego.

Scenariusz do „Wiedźmina” napisała wspomniana producentka Lauren S. Hissrich, a reżyserią zajęło się kilku twórców: Alik Sakharov, Alex Garcia Lopez, Charlotte Brändström i Marc Jobst. Budżet serialu wyniósł aż 6 mln dolarów.

- „Wiedźmin” nie jest biednym kuzynem „Władcy Pierścieni” czy „Gry o tron”. Netflix dał nam sporo pracy, a my sfilmowaliśmy olbrzymie sceny i nadaliśmy naszemu serialowi wartość produkcyjną godną wielkiego ekranu – powiedziała Lauren S. Hissrich.
„Wiedźmin” będzie dostępny w usłudze Netflix w trzech polskich wersjach językowych: z oryginalną ścieżką dźwiękową i napisami, z lektorem oraz z dubbingiem. W tej ostatniej Geralt z Rivii przemówi głosem... Michała Żebrowskiego, który wcielał się w Białego Wilka w polskim filmie i serialu z początku minionej dekady. Justyna Kowalska użyczy swego głosu Yennefer, Natalia Smagacka – Ciri, a Marian Franc – Jaskrowi.

Pierwszy sezon „Wiedźmina” będzie się składał z ośmiu odcinków. Będą one nosić tytuły: „Początek końca”, „ Cztery marki”, „Zdradziecki księżyc”, „O bankietach, bękartach i pochówkach”, „Niespełnione pragnienia”, „Ginące gatunki”, „Przed upadkiem” i „Coś więcej”. Na tym opowieść jednak się nie skończy. Netflix zapowiedział już, że niebawem ruszą prace nad drugim sezonem serialu, który ma się składać również z ośmiu części, a trafi na platformę w 2021 roku.