Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceminister spod Makowa

Mieczysław Bubrzycki
Andrzej Chodkowski ma 37 lat. Jest absolwentem wydziału rolniczego warszawskiej SGGW oraz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Po jej ukończeniu odbywał 5-letni staż najpierw w Najwyższej Izbie Kontroli, a później w Inspekcji Ochrony Roślin, gdzie od 1998 r. był głównym inspektorem. W 2000 roku został Głównym Inspektorem Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, a od 2001 roku pełnił także obowiązki dyrektora Centralnego Inspektoratu Standaryzacji. Był nim do końca ub. roku. Przed objęciem funkcji wiceministra przez kilka tygodni był radcą generalnym w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Andrzej Chodkowski ma 37 lat. Jest absolwentem wydziału rolniczego warszawskiej SGGW oraz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Po jej ukończeniu odbywał 5-letni staż najpierw w Najwyższej Izbie Kontroli, a później w Inspekcji Ochrony Roślin, gdzie od 1998 r. był głównym inspektorem. W 2000 roku został Głównym Inspektorem Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, a od 2001 roku pełnił także obowiązki dyrektora Centralnego Inspektoratu Standaryzacji. Był nim do końca ub. roku. Przed objęciem funkcji wiceministra przez kilka tygodni był radcą generalnym w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Wiceministrem rolnictwa od trzech tygodni jest Andrzej Chodkowski, syn byłego senatora Jana Chodkowskiego z Głódek. Również makowianin Zbigniew Chrzanowski był wiceministrem rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka. Maków ma więc teraz nie tylko dwu posłów - zresztą obu Zbigniewów - Chrzanowskiego i Deptułę, ale i wiceministra.

17 marca premier Leszek Miller na wniosek ministra rolnictwa Adama Tańskiego wręczył nominację na podsekretarza stanu w tym resorcie Andrzejowi Chodkowskiemu.
Chodkowski w marcu dostał od ministra Tańskiego propozycję pracy w jego gabinecie. Minister postanowił w końcu powierzyć mu funkcję swego zastępcy do spraw rynków rolnych. Wiceminister Chodkowski, który jest bezpartyjny, zastąpił odwołanego kilka dni wcześniej Kazimierza Gutowskiego. Sprawował on swą funkcję z rekomendacji PSL-u.
Z wiceministrem Chodkowskim rozmawialiśmy w kilka dni po objęciu funkcji.
- Co zadecydowało, że Pan, człowiek zupełnie nie kojarzony z SLD, objął tak ważną funkcję w tym rządzie i to w tak trudnym politycznie i gospodarczo momencie?
- Tę funkcję zaproponował mi minister Tański, który jest uważany za bezpartyjnego specjalistę, ja także jestem bezpartyjny. Ponieważ znam się trochę na sprawach związanych z rolnictwem i integracją europejską, więc moja praca może być przydatna. Zdaję sobie sprawę ze złożoności obecnej sytuacji i może być tak, że moja praca w ministerstwie będzie niezbyt długa. Zajmuję się rynkami rolnymi i o ile w najbliższym okresie będą kontynuowane dotychczasowe formy interwencji na rynkach rolnych, w przyszłości musi nastąpić zasadnicza zmiana tego systemu. Czeka nas ogromna praca, przygotowania do interweniowania na tych rynkach zgodnie z zasadami Unii Europejskiej.
- Wiem, że wcześniej bywał Pan dość często w rodzinnym domu w Głódkach. Czy jako minister nie zapomni Pan o ziemi makowskiej?
- Na pewno nie zapomnę. Doskwiera mi jednak brak czasu i obawiam się, że te wizyty będą rzadsze.

Jestem zdziwiony

Ojciec nowego wiceministra Jan Chodkowski był senatorem RP o rodowodzie solidarnościowym i poglądach prawicowych, komentując nominację syna powiedział nam: - Z dużym zdziwieniem przyjąłem propozycję, którą złożono synowi, bo ten rząd preferuje raczej osoby zaangażowane politycznie. A syn jest bezpartyjny, stara się trzymać z dala od polityki i na pewno nie ma poglądów lewicowych. Syn telefonował do mnie, gdy tylko dowiedział się o tej propozycji i pytał, co ma robić? Odradzałem mu. Syn jednak zdecydował się, bo ma przekonanie, że uda mu się zrobić coś dobrego dla rolnictwa także w tej trudnej sytuacji. Wiem, że minister Tański też nie jest osobą polityczną. Może ktoś doszedł do wniosku, że rolnictwo to specyficzna dziedzina i nie warto tego resortu zbytnio upolityczniać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki