Wędkarz łowiący ryby w Narwi w okolicach Różana zauważył zwłoki mężczyzny. Zawiadomił policję w Makowie Mazowieckim. Policja powiadomiła straż, prokuraturę, patomorfologa. Po wszelkich oględzinach wstępnie ustalono, że topielec przebywał w wodzie już około dwóch tygodni. Był tylko w kąpielówkach. Nie miał żadnych obrażeń, które wskazywałyby na przestępstwo. Śmierć mogła być skutkiem nieszczęśliwej kąpieli. Albo samobójstwa. Mężczyzna w wieku 30-40 lat pozostaje niezidentyfikowany. Nie jest to na pewno żaden z mężczyzn, których zaginięcie zgłoszono w ostatnim czasie w powiecie makowskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?