Policja zatrzymała już wszystkich czterech sprawców napadu, do którego doszło w miniony weekend na terenie zakładu cukierniczego w gminie Rząśnik. Trzech z nich zatrzymano już w niedzielę, 21 marca. To 23-latek z gminy Serock, 33-latek i 21-latek z gminy Rząśnik. Prokurator zastosował wobec zatrzymanych dozory policyjne i poręczenia majątkowe. Najstarszemu z zatrzymanych postawił zarzut bezprawnej groźby pozbawienia życia poszkodowanych; pozostali dwaj usłyszeli zarzut pomocnictwa w popełnieniu tego przestępstwa. Natomiast w ostatnich godzinach został zatrzymany czwarty ze sprawców, mieszkaniec Warszawy. Czeka wciąż na decyzję prokuratora.
Do napadu doszło około północy z piątku na sobotę 20 marca. Do zakładu cukierniczego wtargnął zamaskowany mężczyzna, trzymający w ręku przedmiot przypominający pistolet. Od czterech pracowników zażądał wydania telefonów komórkowych i ubrań. Zabrał telefony, a następnie jednemu z pracowników polecił położenie wszystkich ubrań na masce stojącego przed budynkiem samochodu. Kazał polać je cieczą z bańki, którą przyniósł, a potem podpalić. Napastnik szybko oddalił się potem z miejsca zdarzenia. Pracownicy sami ugasili ogień.
W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili personalia wszystkich czterech sprawców napadu. Ustalono także, że bandyci spalili trzy zabrane telefony w rejonie jednego z przystanków autobusowych przy drodze Pułtusk-Serock. Poszkodowani poniesione straty ocenili na 740 zł, ale nie są jeszcze wycenione straty powstałe w wyniku uszkodzenia pojazdu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?