Wdzięczni za błogosławionego Jana Pawła II (zdjęcia)

Swoim świadectwem wiary, miłości i odwagi apostolskiej, pełnym ludzkiej wrażliwości, ten znakomity syn narodu polskiego pomógł chrześcijanom na całym świecie, by nie lękali się być chrześcijanami, należeć do Kościoła, głosić Ewangelię. Jednym słowem: pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją wolności - te słowa, wypowiedziane w homilii przez Benedykta XVI o Janie Pawle II na zawsze zapadną w sercach parafian Świętej Rodziny w Wyszkowie, którzy razem ze mną w stu osobowej grupie, w dniach 27 kwietnia - 04 maja bieżącego roku, podjęli trud pielgrzymowania do Włoch na beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II. To był najistotniejszy aspekt naszej pielgrzymki.

Zachwyceni postawą Jana Pawła II, Jego głęboką wiarą, konsekwencją, wiernością Panu Bogu do ostatniego tchnienia wybraliśmy się na tę szczególną uroczystość. To była prawdziwie globalna beatyfikacja, na którą przybyli do Watykanu pielgrzymi ze wszystkich zakątków świata. My też czekaliśmy na ten dzień z utęsknieniem. Pojechaliśmy, by podziękować Bogu za pontyfikat Jana Pawła II, za beatyfikację, a także - by wyrazić wdzięczność Ojcu Świętemu, że był obecny w życiu naszej parafii, że w dniu 10 kwietnia 2002 roku w Rzymie pobłogosławił całej naszej parafialnej wspólnocie, pobłogosławił projekt naszej świątyni i udzielił błogosławieństwa w budowie naszego kościoła. Wielu wybrało się również z prośbami o wstawiennictwo nowego błogosławionego w trudnych życiowych sprawach. Od zawsze poruszał nasze dusze, nasze serca i za to wszystko chcieliśmy się odwdzięczyć. Ciągle będziemy dziękować Panu, że dał nam Świadka takiego jak On, tak wiarygodnego, tak przejrzystego, który uczył nas, jak należy przeżywać wiarę i bronić chrześcijańskich wartości. Wszyscy wiemy, że Jan Paweł II nie został świętym w dniu beatyfikacji. Był świętym przez całe życie, posługą kapłańską, biskupią i papieską. Był potwierdzeniem prawdy, o której wszyscy jesteśmy przekonani.

Jesteśmy wdzięczni za Jana Pawła II, bo to wyjątkowy człowiek. "Praktykował cnoty w stopniu heroicznym". Od teraz także 1 maja stanie się dla nas wyjątkowym dniem. Uważam, iż dzień Jego śmierci i beatyfikacji w dniu święta Miłosierdzia Bożego - ustanowionego przez niego samego - są znakiem, jakby pieczęcią dla kształtu jego pontyfikatu. Pragnę dodać, że to szczególna uroczystość - wyjątkowa, piękna i wzruszająca. Dane nam było usłyszeć świadectwo Benedykta XVI o błogosławionym. Wypowiedział to, co czuł: wdzięczność, miłość, uznanie i podziw dla wiary Jana Pawła II. W swej homilii Benedykt XVI podkreślił, że Jan Paweł II jest błogosławiony ze względu na swą "mocnąi wielkoduszną wiarę apostolską", którą jako następca św. Piotra umacniał braci w wierze. Przypomniał również, jakże ważne słowa "ukochanego poprzednika" z inauguracji pontyfikatu "Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!". Jan Paweł II sam to wcześniej uczynił - otworzył dla Chrystusa społeczeństwo, kulturę, systemy polityczne i ekonomiczne siłą, którą czerpał z Boga. Chciałbym również zwrócić uwagę na bezprecedensowy charakter beatyfikacji Jana Pawła II, której po raz pierwszy od ponad tysiąca lat dokonał jego bezpośredni następca. Poza tym, był to najszybszy proces beatyfikacyjny w najnowszej historii Kościoła. Wielu z nas nie kryło łez wzruszenia.

Mając na uwadze powyższe, parafialne uroczystości dziękczynne za beatyfikację Jana Pawła II zaplanowaliśmy w dniu 19 czerwca 2011 roku o godzinie 12.00 w kościele
p.w. Świętej Rodziny. Uroczystej Eucharystii przewodniczyć będzie wieloletni sekretarz Papieża, ks. arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, biskup lwowski. W tym dniu będziemy również świętować 10-lecie istnienia naszej parafii. Już teraz proszę swoich parafian, aby nie tylko czcili błogosławionego, ale zechcieli iść za Jego nauczaniem i przykładem, by wypraszali, za wstawiennictwem błogosławionego dar pokoju, jedności i wszelkiej pomyślności dla swej ziemskiej Ojczyzny.
Obyśmy takie córki i synów mogli mieć w Polsce nie tylko raz na tysiąc lat, ale
w każdym wymiarze czasowym.

Przypominam, że liturgiczne wspomnienie nowego błogosławionego obchodzone będzie 22 października (w rocznicę inauguracji pontyfikatu).
Chociaż głównym celem pielgrzymki była beatyfikacja Sługi Bożego Jana Pawła II, jej program wykraczał poza te ramy. Trasa pielgrzymki wiodła przez Rzym, Watykan, Padwę, Florencję, Asyż i Wenecję. Uczestnicy mogli podziwiać piękno i majestat Alp, niepowtarzalność śródziemnomorskiego, wiosennego krajobrazu o bardzo różnorodnej roślinności, a przede wszystkim miasta zachwycające architekturą i zabytkami. Wspólnie zwiedziliśmy i podziwialiśmy zabytki sztuki sakralnej, a przede wszystkim miejsca święte, szczególnie wybrane przez Boga w osobach świętych jego wyznawców. Do nich należy zaliczyć Asyż związany ze św. Franciszkiem i Klarą, Florencję - a w niej, m.in. kościół Santa Croce, katedrę, baptysterium Ponnte Vecchio, Padwę ze św. Antonim, Wenecję ze
św. Markiem oraz Wieczne Miasto - Rzym miejsce męczeństwa, tortur i prześladowań pierwszych chrześcijan za wiarę. Stolica Włoch, to również kolebka starożytnej kultury
i architektury: rzymskie Koloseum, Forum Romanun oraz nowożytnej - Plac i Bazylika Świętego Piotra, Kolumnada Berniniego, grobowce Świętego Piotra i pierwszych chrześcijan oraz papieży. Nasze wspólne pielgrzymowanie rozpoczęliśmy Eucharystią
w Niepokalanowie, a zakończyliśmy Mszą Świętą w Bazylice w Łagiewnikach, gdzie znajduje się światowe Centrum Bożego Miłosierdzia.

Zwiedzając te wszystkie miasta, miejsca święte, podziwiając ich piękno, zrozumieliśmy, że to pielgrzymowanie konieczne było nam również po to, aby doskonalić
w sobie umiejętność czynienia dobra.
Ponad to, czujemy się wyróżnieni, iż dane nam było w szczególny sposób podziękować Bogu za wielki dar, którym Jan Paweł II jest dla Kościoła i świata. Wierzę, że Jego nauka i wiara będzie swoistą inspiracją dla naszych serc i nada kształt naszemu życiu parafialnemu, ale nie tylko, życiu społecznemu także. Niech orędzie miłosierdzia Bożego, bardzo bliskie i drogie Ojcu Świętemu, kształtuje nas wszystkich. Niech pozwoli zaznawać miłosiernej miłości Boga, by w jej blasku i cieple współczesny człowiek mógł ocalić swoje człowieczeństwo…

Ks. Kazimierz Wądołowski, proboszcz Parafii pw. Świętej Rodziny
w Wyszkowie