Jak się dowiedzieliśmy w Wąsewie, w czerwcu do Urzędu Gminy zgłosiło się kilku wojskowych. Byli tajemniczy, interesowało ich tylko, kto jest właścicielem wskazanej przez nich na mapie działki pomiędzy Wąsewem a Bagatelami. Urzędnicy udzielili im informacji. Niedługo potem na łące, należącej do prywatnego właściciela, rozlokowane zostały urządzenia wojskowe. To najwyższe wzniesienie terenowe na tym obszarze. Łąka została ogrodzona, wojskowych urządzeń pilnowali żołnierze zakwaterowani w namiotach.
Po mniej więcej tygodniu wojsko zabrało wszystkie urządzenia. Wojskowi pojawili się znów na początku lipca, tuż przed szczytem NATO w Warszawie. Ponownie rozstawili urządzenia. Wszystko zostało przykryte szczelnie siatką maskującą i otoczone zasiekami z drutu.
- Wojsko niczego z nami nie uzgadniało, na pewno dogadywali się z właścicielem działki – powiedział nam Rafał Kowalczyk, wójt gminy Wąsewo. - Mieliśmy telefony w tej sprawie od mieszkańców, którzy dopytywali się, co to jest. Niektórzy byli zaniepokojeni. Odpowiadałem, że to sprawa wojska, a gmina nie została w to wtajemniczona.
Kilka dni po szczycie NATO instalacja wojskowa została rozebrana i zabrana. Wszystko wskazuje, że była to instalacja radarowa, której zadaniem była ochrona przestrzeni powietrznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
