Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje 2021. W tym roku będzie królowało… last minute, a nawet last second. Gdzie pojedziemy? Ile wydamy?

Maciej Badowski
Maciej Badowski
- W tegorocznym sezonie Polacy wybiorą się na urlop w większym stopniu, niż w roku ubiegłym- zapowiada ekspert.
- W tegorocznym sezonie Polacy wybiorą się na urlop w większym stopniu, niż w roku ubiegłym- zapowiada ekspert. 123RF
Po wielu miesiącach zamknięcia, w końcu pojawia się wizja wyjazdu na upragniony wakacyjny urlop. - W tegoroczne wakacje Polacy wybiorą się na urlop w większym stopniu, niż w roku ubiegłym tłumaczy w rozmowie z nami ekspert. Jak się okazuje, Polacy są jedną z pięciu europejskich nacji, które szybko chcą powrócić do podróżowania. - Jednak zasadniczym zjawiskiem, które nastąpiło w porównaniu z rokiem 2018 i 2019, to powrót do last minute, a nawet można powiedzieć, że do last second- dodaje drugi ekspert.

Majówka większości z nas nie pozwoliła na tradycyjne rozpoczęcie sezonu wyjazdowego tym większe emocje wzbudzają zbliżające się wielkimi krokami wakacje.

- W tegorocznym sezonie Polacy wybiorą się na urlop w większym stopniu, niż w roku ubiegłym. Zgodnie z raportem European Travel Commission, Polacy są jedną z pięciu europejskich nacji, które szybko chcą powrócić do podróżowania, aż 79,2 proc. Polaków zamierza podróżować w ciągu najbliższych sześciu miesięcy- tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl.

Potwierdzają to dane Revolut Money Report, z których wynika, że 80 proc. klientów zamierza wyjechać na zagraniczne wakacje, gdy tylko pojawi się taka możliwość. - W różnego typu sondach opinii wśród Polaków oczekujących w kolejkach do szczepień, lub jadących na drugi koniec kraju, by dać się zaszczepić, jako powód nader często wskazywana jest właśnie chęć wyjazdu na urlop- tłumaczy nam Stefan Bogucki, rzecznik Revolut w Polsce.

- Mimo strachu i obaw przed Covid-19, jesteśmy zmotywowani, by zaplanować bezpieczne wakacje i solidnie wypocząć- dodaje ekspert. Bogucki nie ukrywa, że podobnie jak w zeszłym roku, pandemia mocno wpłynęła na nasze plany urlopowe. - 28 proc. zapytanych już zmieniło tegoroczne plany wakacyjne z uwagi na Covid-19. Wirus znów może opóźnić sezon, ale nie zatrzyma wakacyjnych aspiracji Polaków- dodaje.

Weekend majowy w czerwcu

Z kolei Agata Prosińska z Travelist wyjaśnia w rozmowie z AIP, że już na przełomie kwietnia i maja plany urlopowe Polaków nie tylko stały się bardziej realne, ale mocno przyspieszyły. - Z danych Travelist wynika, że po poluzowaniu obostrzeń zmieniły się nasze preferencje co do terminów rezerwacji. Do niedawna dominowały bowiem pobyty w lipcu i sierpniu, zaś rezultatem ponownego otwarcia hoteli był szybki wzrost popularności najbliższych terminów- wylicza.

Rymkiewicz tłumaczy, że Polacy wakacje planują rozpocząć już w połowie czerwca. Jak wyjaśnia, właśnie wtedy zdecydowana większość zarówno tanich, jak i regularnych linii lotniczych planuje dużą pulę połączeń w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. - Ceny na loty do europejskich stolic wakacji zaczynają się od 90 zł w obie strony. Nasi eksperci rekomendują wcześniejszą rezerwację, która pozwoli zaoszczędzić sporo pieniędzy. Warto także pamiętać o wykupieniu ubezpieczenia, które zapewni ochronę w przypadku zachorowania na COVID-19- dodaje Rymkiewicz.

Potwierdzają to dane Travelplanet.pl, z których wynika, że prawdziwa tegoroczna majówka będzie miała miejsce na początku czerwca, w Boże Ciało. Z powodu lockdownu w Polsce oraz licznych obostrzeń w Europie, a także niekorzystnego kalendarza (dni świąteczne w maju pokrywały się z weekendem), tegorocznej majówki biura podróży mogą uznać jedynie za umiarkowanie udaną.

- Rezerwacji na weekend czerwcowy było więcej niż zrealizowanych wyjazdów na majówkę z biurami podróży- tłumaczy w rozmowie z AIP Jarosław Kałucki, Travelplanet.pl. - To nie jest nic dziwnego, bo te obostrzenia dopiero zaczynają być znoszone- dodaje. To zdaniem eksperta może stanowić impuls do rezerwowania wyjazdów.

Jeżeli chodzi o same rezerwacje na sezon letni, to zdaniem eksperta, nie wyglądają najgorzej. Jednak zaznacza, że do wyników z lat przed pandemią, czyli np. roku 2018 czy 2019 jest im daleko. Musimy pamiętać, że wraz terminami wyjazdów będą się one nakręcać i „last minute będzie w tym roku królowało”.

- Takim bardzo zasadniczym zjawiskiem, które nastąpiło w porównaniu z rokiem 2018 i 2019, to powrót do last minute, a nawet można powiedzieć, że do last second. Dlaczego tak się dzieje? Ekspert wyjaśnia, że decyzje rządzących nie pojawiają się z wyprzedzeniem, dlatego osoby planujące urlop, czekają do ostatniej chwili.

Urlop poza Polską, czyli gdzie

- Obecnie notujemy duże wzrosty rezerwacji do krajów południowoeuropejskich. Dużą popularnością cieszy się w tym roku Hiszpania, a w szczególności Teneryfa, Las Palmas na Kanarach, oraz Alicante i Malaga. Oprócz Hiszpanii, Polacy rezerwują loty do Grecji - królują Ateny i Thessaloniki. Na Cypr Polacy się wybierają do Larnaki i miasta Pafos- wylicza Rymkiewicz.

Ponadto, wśród najpopularniejszych kierunków podróży nie zabrakło także Włoch i Portugalii. Polacy wybierają we Włoszech Sardynię oraz Bari i Neapol. Z kolei w Portugalii popularnością cieszy się Lizbona oraz wyspy Faro. - Spora część osób wybiera także znane Polakom od lat Turcję (Antalya) i Egipt (Hurgada)- dodaje ekspert.

Magdalena Kajzer, Rankomat.pl w rozmowie z nami wśród najpopularniejszych kierunków wymienia Turcję, Bułgarię oraz Grecją. - Nieco mniejszą popularnością cieszą się wyjazdy do Egiptu i Hiszpanii- dodaje. Z odleglejszych kierunków wskazuje na Zanzibar i Malediwy - ze względu na niewielkie restrykcje przy wjeździe lub ich brak. Jej zdaniem, w tegoroczne wakacje na popularności może zyskać też Albania - jeden z niewielu europejskich krajów, który pozwala na swobodny przyjazd turystów.

- By ograniczyć ryzyko, wybieramy kraje, takie jak Chorwacja, gdzie istnieje duża baza prywatnych apartamentów na wynajem- 43 proc. ankietowanych chce wypoczywać w przestrzeni, której nie trzeba dzielić z innymi, do których można dojechać samochodem - transport własny preferuje 45 proc. zapytanych, a także gdzie lokalny system opieki zdrowotnej jest sprawny - zwraca na to uwagę 34 proc. respondentów- mówi nam Bogucki.

„Kupuj akcje, gdy leje się krew”

- Obserwujemy takie zachowania, że ludzie działają w myśl zasady giełdowej „kupuj akcje, gdy leje się krew”. Takie osoby kupowały wycieczki, ponieważ biura oferowały maksymalnie zliberalizowane możliwości zamiany, przełożenia czy np. przesunięcia wyjazdu- zwraca uwagę Kałucki.

Jednocześnie dodaje, że taki wyjazd można było zarezerwować nawet za 10 proc. wartości. - Angażując niewielki kapitał, można było zaklepać bardzo fajne wyjazdy na lato- mówi i dodaje, że wiele osób w dłuższej perspektywie zakładało, że tegoroczne lato będzie wyglądało w miarę normalnie. - Wycieczki w lutym, marcu czy nawet kwietniu były oferowane po bardzo fajnych cenach. Tak mniej więcej teraz wygląda first minute, ludzie wpłacając 10 proc. wartości ceny wycieczki, „zamrażali” niewielkie kwoty pieniędzy, a dzięki temu zapowiada im się fajny urlop, np. za 200- 300 zł można było zarezerwować all inclusive do Turcji w 5- gwiazdkowym hotelu- wylicza.

Wakacje będą droższe? Niekoniecznie

Agata Prosińska zauważa, że na pobyty wakacyjne goście przeznaczają w tym roku dużo więcej środków, nawet do 25 proc. więcej, w zależności od destynacji. - Paradoksalnie dotychczasowe ograniczenie możliwości wyjazdu pozwoliło nam zgromadzić nieco większe budżety, które teraz możemy przeznaczyć na podróżowanie- mówi.

Jednak same koszty nie wzrosły aż tak bardzo. Kajzer wymienia 6 dni wakacji na Półwyspie Chalcydyckim w Grecji za 389 zł od osoby. - Tyle samo kosztuje 8-dniowy pobyt z noclegiem i śniadaniami w bułgarskim Primorsku nad Morzem Czarnym. Do najtańszych kierunków można zaliczyć również Albanię, Chorwację, Słowenię oraz Czarnogórę – dodaje.

Jarosław Kałucki dodaje, że tegoroczna oferta nie jest droższa. Rezerwacje od 1 czerwca do 30 września, czy szeroko rozumianego lata, średnio wynoszą 2,4 tys zł. Jednak podkreśla, że tych wyników nie można porównywać z zeszłym rokiem. - Lepiej porównywać do roku 2019 ale wtedy np. udział wyjazdów egzotycznych w tym okresie był minimalny, tak jak to zwykle bywało, także w poprzednich latach. Egzotyka wygaszała się w szczycie sezonu.

Jednak w tym roku jej udział jest większy. Dlaczego? Pozamykane popularne kierunki spowodowały, że ludzie zaczęli się rozglądać za wyjazdami bardziej egzotycznymi, które były otwarte, np. Zanzibar czy Meksyk- wylicza.

Czy będzie drożej? Jego zdaniem może tak się zdarzyć ale zaznacza, że z dotychczasowe rezerwacje tego nie zapowiadają. Jednak zwraca uwagę, że tour operatorzy nie przygotowali tak atrakcyjnych ofert jak w latach poprzednich. - Stąd te last second w tym roku- dodaje.

Urlop w Polsce

Tak jak w zeszłym roku, zdecydowana większość ankietowanych (75 proc. w 2021 r. i 77 proc. w 2020 r.) deklaruje spędzanie urlopu w kraju- podaje Big InfoMonitor.

- W tym roku odpoczywać będziemy przede wszystkim w Polsce – listę najpopularniejszych destynacji otwierają miejscowości nadmorskie, m.in. Trójmiasto, Kołobrzeg, Władysławowo i Świnoujście- mówi Prosińska.

Z kolei w kontekście krótszych wyjazdów, np. weekendowych ekspertka wskazuje na góry: Zakopane, Karpacz czy Szklarska Poręba.

- Widoczny jest także mikrotrend, tzw. miejski eskapizm, czyli ucieczka z miast i zatłoczonych rejonów. Pandemia mocno wpłynęła na nasze turystyczne wybory, w tym sezonie częściej będziemy szukać kontaktu z przyrodą, otwartą przestrzenią i środowiskiem naturalnym, bo zwyczajnie zmęczyliśmy się kilkumiesięcznym lockdownem- tłumaczy ekspertka.

Z czego sfinansujemy urlop?

Swoje plany wakacyjne większość ankietowanych (po 42 proc.) zamierza sfinansować z regularnych oszczędności i bieżących dochodów. Co szósty pytany wykorzysta w tym celu oszczędności zebrane dzięki ograniczonym wydatkom z czasu pandemii. Co dziesiąty deklaruje, że na wyjazd nie potrzebuje szczególnego finansowania, bo urlop planuje spędzać u rodziny lub np. na własnej działce. Z podobną częstotliwością (11 proc.) wykorzystywane będą bony turystyczne- wynika z danych Big InfoMonitor.

W pierwszym dniu handlu po otwarciu, 4 maja br., każde centrum handlowe w Polsce odwiedziło średnio prawie 14 tys. osób, czyli o 74 proc. więcej niż po majówce w 2020 roku.

Polacy wrócili do galerii handlowych. "To najlepszy wynik sp...

- O odpowiedzialnym podejściu do wakacyjnego budżetu dobrze świadczy fakt, że Polacy w marginalnym stopniu finansują plany wakacyjne pożyczając. Tegoroczne badanie nie odbiega pod tym względem zasadniczo od wyników sprzed roku. O 3 proc. wzrósł odsetek osób, które muszą podczas urlopu oszczędzać i o tyle samo zmalał udział osób zakładających wydatki takie, jak zwykle. 8 proc. planuje natomiast zwiększonym budżetem zrekompensować sobie niedogodności czasu pandemii – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Pandemia Covid-19 na wakacyjne plany

Niemal co piąty ankietowany nie wyjedzie na urlop bez względu na szczepienia, a aż 34 proc. deklaruje, że nie wywierają one żadnego wpływu na ich decyzje wakacyjne, choć konkretnych planów jeszcze nie mają- wynika z danych BIG InfoMonitora.

Ponadto znaczna część deklaracji (18 proc.) mówi o urlopowaniu, nawet jeśli wcześniej do szczepienia nie dojdzie. Z drugiej strony 14 proc. warunkuje swoje podróże przyjęciem pełnej, a 5 proc. przynajmniej jednej dawki szczepionki.

Co czwarty dorosły Polak myślący o dłuższym wyjeździe wakacyjnym deklaruje, że pandemia nie ma żadnego wpływu na jego plany. Dla osób, które taką zależność jednak dostrzegają, kluczowe jest ograniczanie kontaktów społecznych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wakacje 2021. W tym roku będzie królowało… last minute, a nawet last second. Gdzie pojedziemy? Ile wydamy? - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki