W urzędzie nie otworzyli jej WC. - Zanim doszłam na drugie piętro, zmoczyłam sobie majtki

Mieszkanka Chorzel napisała do nas list:

Problem może wydawać się błahy, bo dotyczy wc w Starostwie Powiatowym w Przasnyszu. A mianowicie dwie ubikacje znajdują się tam na parterze. Ludzie załatwiający rożne sprawy w starostwie nie mogą jednak korzystać z tych toalet, tylko odsyłani są na ostatnie piętro, a nie zawsze są to ludzie sprawni fizycznie.
Jako wyjaśnienie słyszy się tylko, że toalety na dole są wyłącznie dla pracowników. Sama doświadczyłam tej nieuprzejmości, kiedy byłam w starostwie. Gdy weszłam do pokoju naprzeciw ubikacji i poprosiłam o otwarcie drzwi do wc, urzędniczka odesłała mnie do strażnika obok, a ten odesłał mnie na drugie piętro.
A tak się akurat składa, że leczę się na nietrzymanie moczu i zanim doszłam na drugie piętro, zmoczyłam sobie majtki. Nic więc już nie załatwiłam, tylko szybko wróciłam do domu. Było tak już kilka razy.
Czy starostwo nie może wyjść na przeciw ludziom? Bardzo proszę, zróbcie coś, by to zmienić. W każdym innym urzędzie udostępnia się toalety dla interesantów, tak by było im jak najwygodniej. Może by tak w starostwie na drugie piętro wysyłać pracowników, a toalety na parterze otworzyć dla interesantów?

Treść listu przekazaliśmy do powiatu. Odpowiedź dostaliśmy więcej niż lakoniczną: Uprzejmie informuję, że starostwo powiatowe ma na pierwszym piętrze jedną toaletę, z której mogą korzystać zarówno pracownicy, jak i interesanci. Klucz do toalet znajduje się u pracowników punktu informacyjnego starostwa. Powyższa informacja zostanie zamieszczona na drzwiach łazienki - odpowiedziała nam sekretarz powiatu Anna Obidzińska.