"Był na wysokości drugiego piętra, bez żadnych zabezpieczeń. Upadł prosto na głowę. Ma ciężki uraz czaszki oraz innych narządów" - mówi osoba znająca sprawę w rozmowie z Onetem.
"Wchodził na tzw. ściankę do "wysokościówki" kilka razy z rzędu w pełnym sprzęcie, który jest ciężki. Chyba zmęczenie wzięło górę, bo w pewnej chwili po prostu oderwał się od drabinki speleo i spadł. Pierwszej pomocy przedmedycznej udzielali mu strażacy" - kontynuuje informator Onet.pl.
"W związku z tym, że prokuratura prowadzi postępowanie w tej chwili nie udzielamy szczegółowych informacji. Mogę powiedzieć, że również wyjaśniamy okoliczności tego zdarzania" - informuje Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie podczas rozmowy z Onetem.
Źródło: Onet.pl