Do piątku, 7 października, tylko dwie osoby interweniowały w spółdzielni w sprawie włączenia ogrzewania. Ale już po weekendzie, w poniedziałek 10 października, telefony w spółdzielni dosłownie się urywały.
- Weekend był chłodny i mieszkańcy już oczekiwali od nas rozpoczęcia sezonu grzewczego - przyznaje prezes Mirosław Marszał.
Niezależnie od interwencji mieszkańców, w poniedziałek 10 października rano prezes SM "Przyszłość" dał zlecenie do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, by włączyło ogrzewanie w spółdzielczych budynkach. Dla porównania, w ubiegłym roku, ze względu na aurę i niskie temperatury, sezon grzewczy w spółdzielni rozpoczęto wyjątkowo wcześnie, bo już 21 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?