Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pogoni za prezentami

Jarosław Sender
Ostrołęczanie biegają po sklepach, szukając świątecznych upominków

Do świąt Bożego Narodzenia zostało niewiele czasu. Sklepy już od początku miesiąca przeżywają prawdziwe oblężenie. Bo znaleźć idealny gwiazdkowy prezent wcale nie jest łatwo. Tym bardziej, że każdy chce kupić dużo, ale nie koniecznie dużo wydać.

Tłumy w sklepach

Większość osób kupowanie prezentów zostawia na ostatnią chwilę, dlatego na kilka dni przed świętami w sklepach panuje zakupowe szaleństwo.

Największe oblężenie w grudniu przeżywają sklepy z zabawkami i upominkami. To w końcu nasze pociechy najbardziej wyczekują Świętego Mikołaja. Beta Białczak, pracownica sklepu "Świat Zabawek" twierdzi, że zwiększony ruch w tym roku rozpoczął się już na początku miesiąca.

- Najpierw klienci szukali upominków na mikołajki. Na tę okazję wybierali skromniejsze podarunki. Za prezentami pod choinkę zaczynają się rozglądać mniej więcej w połowie miesiąca, jednak prawdziwe zakupowe szaleństwo trwa przez trzy ostatnie dni - mówi. - Jeżeli chodzi o zabawki dla dzieci, to dorośli nie oszczędzają. Nie zwra¬cają zbytnio uwagi na cenę, bo chcą kupić to, co dziecko sobie wymarzyło. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się zabawki reklamowane w telewizji.

A pomysłów brak

W dzisiejszych czasach w sklepach możemy kupić dosłownie wszystko. Okazuje się jednak, że dostęp¬ność towaru tak naprawdę nie pomaga w wyborze prezentów. Wręcz przeciwnie. Często nie mamy pomysłu na to, co kupić, by obdarowywana przez nas osoba była zadowolona.

- Wybór prezentów to dla mnie zawszy ogromny problem - mówi Teresa Mierzejewska, emerytka z Ostrołęki. - Nigdy nie wiem, co moje wnuki już mają i z czego byłyby zadowolone. Najbezpieczniej jest, gdy pod choinkę daję im pieniądze. Wtedy wiem, że kupią sobie za nie to, co im się podoba.

Problem z wyborem prezentów ma także Mirosław Piotrowski, tata 7-letniej Mai. Mężczyzna twierdzi, że najłatwiej jest kupić prezenty dzieciom. Żeby zadowolić dorosłych trzeba się nieco bardziej wysilić.

- Dzieci cieszą się z każdego pre-zen¬tu. Wystarczy kupić jakąś modną zabawkę i po sprawie - twierdzi. - Z dorosłymi jest inaczej. U mnie w domu przyjęliśmy zasadę, że dorośli kupują sobie tylko symboliczne i małe, ale praktyczne prezenty. Pomysł ten miał uchronić całą rodzinę przed zban¬krutowaniem, jednak okazało się, że to małe, praktyczne "coś" nie jest tak łatwo znaleźć - śmieje się.

Paweł Kwiatkowski ze sklepu RTV AGD "Mikado" zauważył, że coraz częściej pod choinkę ostrołęczanie kupują sobie tzw. "rodzinne prezenty". Kilka drobnych upominków zastępują jednym konkretnym.

- Lodówka, odkurzacz, mikrofalówka, czy konsola do gier - te sprzęty przedświętami cieszą się największym powodzeniem. Klienci wydają na nie średnio 400-500 zł. Są jednak i tacy, którzy kupują sprzęt za ponad tysiąc złotych. Wszystko zależy od domowego budżetu.

Nie każda rodzina jest w stanie wydać na prezenty kilkaset złotych. Wiele osób obdarowuje swoich najbliższych małymi upominkami. Teresa Młodzianowska, współwłaścicielka sklepu "Świat Prezentów" twierdzi, że klienci, kupując drobiazgi chcą, by te podarunki czymś się wyróżniały.

- Dużą popularnością cieszą się m.in. ręcznie malowane figurki z napisami i koszulki z nadrukiem. Każdy klient może zamówić sobie konkretny napis lub wzór i dedykować go osobie, dla której przeznaczony jest prezent. W ten sposób za niewielkie pieniądze ma gwarancję, że upominki, choć skromne, będą naprawdę wyjątkowe.

Dla wygodnych e-zakupy

Nie każdy lubi biegać po sklepach i stać w kolejkach, tracąc na to kilka godzin. Alternatywą dla tej przedświątecznej tradycji już jakiś czas temu stały się zakupy w sieci. Kupowanie w sklepach internetowych i licytowanie pre-zentów na portalach au¬kcyjnych staje się coraz bardziej popularne.

- Całymi dniami pracuję i nie mam siły wieczorami biegać po sklepach, dlatego od kilku lat prezenty zamawiam przez internet - mówi 24-letnia Paulina Pta¬szyńska, która pracuje w sklepie odzieżowym. - Poza tym w Ostrołęce większość sklepów zamykają o godz. 18.00, nawet jakbym chciała, to nie zdążyłabym do nich zajrzeć po pracy. Niedziele handlowe też odpadają, dlatego że nienawidzę tłoku w sklepach, a przed świętami jest to nieuniknione - tłumaczy. - Prezenty zaczynam zamawiać już w listo-padzie. W ten sposób mam gwarancję, że na pewno otrzymam paczkę i mam czas na to, by w razie niezadowolenia wymienić produkt. Co więcej, w sieci wiele produktów można kupić po prostu taniej.

Przed nami jeszcze jedna niedziela handlowa. Czy postanowimy zrobić świąteczne zakupy w "realu", czy też przez internet, jedno jest pewne: i tu i tu nie obejdzie się bez wydania sporej kwoty. Lepiej więc kupować z głową, żeby zakupowy szał nie zepsuł magicznej atmosfery świąt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki