Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pętli umów z Vectrą. Czytelniczka musi płacić za telewizję, z której nie korzysta

sxc.hu
sxc.hu
- Podpisałam z Vectrą umowę na dwa lata. Nie dość, że firma przedłużyła mi automatycznie umowę na pół roku, to jeszcze nikt nie chciał przyjąć wypowiedzenia - skarży się nasza Czytelniczka

Pani Iwona (prawdziwe imię i nazwisko do wiadomości redakcji - przyp. red.) podpisała umowę z firmą Vectra 4 lutego 2011 roku. Korzystała z Internetu (24 Mb) i telewizji kablowej (tzw. złotego pakietu).
- Byłam bardzo zadowolona z usług tej firmy. Miesięcznie płaciłam 59,99 zł - mówi.
W połowie marca 2013 roku kobieta przeprowadziła się wraz z rodziną do domu jednorodzinnego, w innej części Ostrołęki. Tam firma telekomunikacyjna nie może jej zapewnić ani odbioru telewizji kablowej, ani Internetu. Sieć Vectry jest rozprowadzona tylko w blokach.
- Chciałam więc zrezygnować z ich usług - mówi. - Poszłam do biura obsługi klienta z wypowiedzeniem na piśmie. Tam powiedziano mi, że z dniem 1_marca umowa została automatycznie przedłużona na 6 miesięcy. Niestety był w umowie taki zapis. Konsultant poradził mi, bym spróbowała sprzedać swoją umowę i dokonała tzw. cesji, czyli przeniesienia umowy na inną osobę, gdyż moja umowa jest atrakcyjna (obecnie za taki zestaw płaci się 95 zł miesięcznie - red.). Zwrócił mi wypowiedzenie. Byłam tak zaskoczona obrotem sprawy, że postanowiłam spróbować dokonać tej cesji.

Płacę za usługę, z której nie korzystam

Pani Iwona umieściła ogłoszenie o chęci sprzedaży umowy z Vectrą w lokalnych portalach internetowych.
- Nie odpowiedziała na nie nawet jedna osoba… - mówi z żalem. - Tymczasem umowa obowiązuje do końca sierpnia. Nie chcę płacić za coś, z czego nie korzystam!
Z prośbą o radę zwróciliśmy się do Andrzeja Bednarczyka, miejskiego rzecznika praw konsumentów.
- Umowę z pewnością można rozwiązać - zapewnił. - Trzeba tylko sprawdzić w jej zapisach, jaki okres wypowiedzenia obowiązuje. Skoro była to oferta promocyjna to Czytelniczka będzie prawdopodobnie musiała zapłacić różnicę między aktualną ceną a ceną promocyjną za okres od dnia złożenia wypowiedzenia do końca trwania umowy.

Nie chcesz umowy, płać karę

O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy jeszcze Krzysztofa Stefaniaka z biura PR Grupy Vectra.
"Abonentka faktycznie posiada aktualnie umowę w tzw. pętlach. Kontaktując się z naszą Infolinią, mogła otrzymać informację, iż złożenie rezygnacji wiąże się z naliczeniem kosztów karnych" - czytamy w odpowiedzi. "Jedną z propozycji, które są przekazywane abonentom w przypadku przeprowadzki do miejsca, gdzie Vectra nie ma sieci, jest znalezienie osoby zainteresowanej naszymi usługami i podpisanie cesji. Wówczas koszty są niższe od tych wynikających z zerwania warunków umowy promocyjnej. Opłata za cesję to aktualnie 30 zł."

Rzecznik Vectry dodaje, że zgodnie z zapisami umowy i regulaminu abonent wyraża zgodę na świadczenie usług pod wskazanym adresem, a ewentualna rezygnacja w trakcie trwania zobowiązania wiąże się z naliczeniem opłat karnych. Łączna opłata karna wyniesie w tym przypadku 414,30 zł.

Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki