Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Myszyńcu będą zespoły

jaz
Myszyniec. Szkoły podstawowe i gimnazja nadal będą zespołami szkół, tak postanowili radni.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy 13 czerwca, radni podjęli decyzję, że w Wykrocie, Wolkowych i Myszyńcu będą istnieć nadal zespoły szkół. Do tego, by tak się stało konieczna jest jeszcze zgoda Kuratorium Oświaty. - W Myszyńcu dopuszczamy istnienie zespołu szkół, ale warunkowo - powiedział nam przewodniczący rady Adam Andrzejczyk.
Burmistrz Myszyńca wygrał ostatnio w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym sprawę o mianowanie p. o. dyrektora zespołu szkół w Wolkowych. W 2004 roku Bogdan Glinka po raz drugi powierzył stanowisko dyrektora zespołu szkół w Wolkowych w drodze bezkonkursowej, ponieważ nikt nie zgłosił chęci objęcia tego stanowiska. Zastrzeżenia do decyzji burmistrza zgłosił wojewoda i kurator oświaty. Sąd administracyjny uznał, że w sytuacji, gdy nikt nie zgłasza się do konkursu na dyrektora, organ prowadzący, czyli w tym przypadku burmistrz może obsadzić to stanowisko poprzez wskazanie konkretnej osoby. Do tego czasu można powierzyć pełnienie obowiązków dyrektora wicedyrektorowi lub nauczycielowi z danej szkoły, ale nie na dłużej niż sześć miesięcy. Tak właśnie było w Wolkowych, gdzie burmistrz powołał jednego z nauczycieli na p. o. dyrektora i rozpisał konkurs na dyrektorski fotel. Nikt się nie zgłosił, więc burmistrz Glinka sam wskazał dyrektora, którym został Sławomir Drózd. Nie spodobało się to kuratorowi oświaty, który w sierpniu ubiegłego roku czyli około trzech miesięcy po powołaniu, zakwestionował kompetencję wybranego dyrektora. Jednak kuratorium interweniowało za późno, bo miało na to jedynie 14 dni od powołania.
Sławomir Kamiński, sekretarz miasta w Myszyńcu powiedział nam, że problemy z obsadzeniem stanowisk dyrektorskich w niektórych szkołach gminy Myszyniec wynikały z faktu, że nauczyciele nie mają skończonych kursów zarządzania oświatą i w związku z tym nie mogą ubiegać się o stanowiska dyrektorskie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że również w przypadku dyrektora szkoły w Białusnym Lasku, którym jest Teresa Wierzbicka, burmistrz Glinka działał zgodnie z obowiązującymi przepisami, chociaż zastrzeżenia do podejmowanych przez niego decyzji zgłaszał zarówno wojewoda, jak i kurator oświaty.
- W przypadku pani Wierzbickiej, sytuacja była analogiczna, jak z mianowaniem Sławomira Drózda na dyrektora zespołu szkół w Wolkowych - powiedział nam Sławomir Kamiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki