Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lasach, w parkach i na łąkach pojawiło się mnóstwo kleszczy

Iza Ossowska
sxc.hu
Wystarczyło trochę cieplejszych dni, by te niebezpieczne pajęczaki się przebudziły. Tymczasem ich ugryzienie może być niebezpieczne dla ludzi i dla zwierząt. Niektóre z tych małych pajęczaków przenoszą bowiem groźne choroby: boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu.

- Każdy kontakt z kleszczem może być niebezpieczny - mówi Sylwia Nakielska, kierownik sekcji nadzoru epidemiologicznego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrołęce. - Powinniśmy ograniczać wizyty w lesie. Najwięcej kleszczy występuje na styku lasów liściastych i iglastych. A jeśli już musimy się tam wybrać, to pamiętajmy o repelentach (środkach odstraszających). Jeśli ich używamy, pasożyty mają wówczas utrudniony dostęp do skóry.

Aby łatwiej dostrzec na sobie kleszcza dobrze jest podczas spaceru założyć ubranie w jasnym kolorze, powinno ono mieć także długie rękawy. Kleszcz wpija się w skórę w miękkich i ciepłych miejscach, często w: pachwinach, pod kolanami, pod pachami, u nasady włosów, za uchem, na ramionach, czy w okolicach biustu.

Jak wyjąć kleszcza?

Po spacerze należy się dokładnie obejrzeć. A jeśli okaże się, że kleszcz nas ukąsił?

- Należy go bardzo umiejętnie wyjąć - tak, aby nie uszkodzić jego aparatu gębowego - radzi Sylwia Nakielska, kierownik sekcji epidemiologii w ostrołęckim Sanepidzie.

- Kleszcz z uszkodzonym aparatem gębowym zaczyna wymiotować, a w jego wymiocinach mogą się znaleźć wirusy kleszczowego zapalenia mózgu, albo bakteria borrelia burgdorferi, wywołująca boreliozę. Lepiej żeby nie dostały się one do naszej krwi. Kleszcza można usunąć samemu chwytając go pensetą jak najbliżej skóry i delikatnie wyciągając, nie próbując go wykręcać. Należy spróbować usunąć go w całości, nie dopuszczając do zmiażdżenia. Miejsce po ukąszeniu należy odkazić. A jeśli nie jesteśmy pewni, czy zrobimy to umiejętnie, lepiej wybrać się do przychodni lekarza pierwszgo kontkatu. Tam pielęgniarka na pewno umiejętnie wyjmie pajęczaka - dodaje pani kierownik sekcji epidemiologii ostrołęckiego Sanepidu.

Jeżeli zmiana skórna w miejscu, z którego usunęliśmy kleszcza jest niewielka, w granicach 0,5-1 cm, to nie powinno nas to szczególnie niepokoić, bo po jakimś czasie sama zniknie. Chyba, że zaczyna się ona rozszerzać albo źle się czujemy - wtedy trzeba pójść do lekarza.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym, papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki