Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Broku obdarowali dzieci uśmiechem (zdjęcia)

P. Nowak
Hanna Sasinowska (w środku) świetnie bawiła uczestników spotkania, co i rusz wymyślając nowe zabawy.
Hanna Sasinowska (w środku) świetnie bawiła uczestników spotkania, co i rusz wymyślając nowe zabawy. Fot. Paweł Nowak
W ośrodku wczasowym Binduga w Broku świętowali 2 czerwca Dzień Dziecka członkowie Stowarzyszenia rodziców dzieci specjalnej troski "Podaruj uśmiech".
Dzien Dziecka w ośrodku "Binduga" w Broku

Dzień Dziecka w ośrodku "Binduga" w Broku

Sponsorzy spotkania:

Sponsorzy spotkania:

- Ośrodek "Binduga" Zdzisław Niegowski
- starosta Zbigniew Kamiński
- "Bromat" Brok Stefan Brzostek
- burmistrz Broku Krystyna Kacpura
- Kruger Ostrów Maz.
- piekarnia Jadwigi Grodeckiej z Ostrowi
- Zakłady Mięsne Elkopol Cecylia i Jan Elceser
- ciastkarnia Emma z Ostrowi
- "Kormoran" Brok Sztandera Tomasz
- Maryla Kacprzycka z Broku
- Janusz Sokołowski z Broku
- Zygmunt Zęgota z Ostrowi

Główny cel działalności fundacji został tego dnia w 100% zrealizowany. Dla dzieci przygotowano szereg atrakcji. Były wspólne gry i zabawy z nagrodami, tańce i śpiewy. Zgromadzonych świetnie bawiła Hanna Sasinowska z ostrowskiego MDK. Aby uczestnicy nie opadli z sił, przygotowano dla nich smaczne posiłki. Przejazd bryczką konną tak się spodobał, że niektórzy postanowili pojechać nią drugi raz. Między czasie rozpalono ognisko, a na koniec każdy otrzymywał paczki ze słodkimi niespodziankami. Na wszystkim twarzach gościł więc szczery uśmiech i radość.

- Organizujemy takie spotkania przede wszystkim dla dzieci - mówiła podczas spotkania prezes stowarzyszenia Katarzyna Kempista. - Mogą się one spotkać, razem pobawić. Dzieciaki naprawdę się wtedy cieszą, możemy im chociaż raz na jakiś czas sprawić chwile radości, ponieważ tak naprawdę cały czas borykamy się z różnymi problemami. Ponadto, podczas gdy dzieci się bawią, rodzice mają czas żeby się spotkać, porozmawiać, wymienić doświadczenia, pomóc sobie nawzajem i oderwać się na chwilę od codziennych obowiązków. Jako stowarzyszenie nie uzyskujemy żadnych dochodów, a jedyne środki jakie posiadamy pochodzą ze składek. Żeby przygotować takie spotkanie trzeba niezwykle dużo pracy, cierpliwości i przede wszystkim ludzkiej życzliwości. Tę uroczystość możemy zawdzięczać tylko i wyłącznie ludziom dobrej woli, którzy użyczyli nam salę, dali nam produkty spożywcze, ciastka itp. To wszystko nie mogło by się odbyć również bez zaangażowania Anny Pękala, która czuwała nad sprawami organizacyjnymi i wzorowo wszystko przygotowała - dodała Katarzyna Kempista.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki