- Oto nasz Talent 2010 roku - Justyna Walczuk! - ogłosił Stanisław Orłowski, gospodarz finału.
Tego wieczoru sala Ostrołęckiego Centrum Kultury była wypełniona. Na widowni zasiedli przyjaciele, rodzice, fani laureatek. Panowała swobodna atmosfera. Kilka wykonawczyń otrzymało tuż po występie kwiaty i maskotki, rzucane wprost na scenę. Każdy występ był oklaskiwany. Co więcej, brawa można było otrzymać już za sam fakt, że się jest uczennicą I lub II LO… Monopol ostrołęckich ogólniaków przełamywały gimnazja, w tym Gimnazjum Publiczne w Łysych. Jego uczennica, Ilona Polewaczyk, była najbardziej żywiołową i najdłużej oklaskiwaną wokalistką wieczoru.
Główną nagrodą było 1 tys. zł. Justyna otrzymała również prezent-niespodziankę, czyli pluszowego słonia, od Moniki Batogowskiej, laureatki "Talentu" sprzed kilku lat. Wszystkie finalistki opuściły scenę z mniejszą wersją statuetki festiwalowej.
Publiczność miała własną faworytkę, Annę Weronikę Zdrojewską. Ania pokazała pazur sceniczny i zaśpiewała dwie piosenki musicalowe. W nagrodę pojedzie do Tro¬picany w Hotelu Gołę¬biewski w Mikołajkach oraz otrzyma kieszonkowe - 300 zł.
- Była najfajniejsza, widać, że lubi śpiewać - powiedziały Natalia Mikulak i Paulina Białobrzewska, które głosowały na Anię. - Nie znamy jej, ale nam się spodobała.
Redakcja "Tygodnika Ostrołęckiego" przyznała nagrodę osobie, która rokuje nadzieję na przyszłość i jeszcze da o sobie znać. Naszym zdaniem, jest nią Aleksandra Tyszka. Ola otrzyma naszą nagrodę na drugim finałowym koncercie, podczas Ostrołęckiej Majówki, na stadionie.
Piosenki z tamtych lat
Publiczność wysłuchała 20 utworów, wśród których królowały przeboje sprzed… 30 lat. Dziewczyny śpiewały piosenki z repertuaru Zdzisławy Sośnickiej, Anny Jantar, Hanny Banaszak, Krystyny Prońko, zespołu ABBA. Z rzadka pojawiały się młodsze propozycje, z repertuaru Patrycji Markowskiej, Eweliny Flinty, Ewy Farnej. Zaskakująca i ryzykowna była decyzja Justyny Walczuk: wybrała utwory określane jako piosenka aktorska, spokojne, refleksyjne. Wykonała "Tomaszów" Ewy Demarczyk i "Sztuczny miód", śpiewany m. in. przez Katarzynę Groniec. Ryzyko się opłaciło, bo ambitny repertuar wyróżnił ją spośród koleżanek i zachwycił jurorów.
Z opinią jurorów zgadza się Aleksandra Kowalewska, kierownik Klubu "Oczko".
- Piękne, dojrzałe, czyste wykonanie i trudne piosenki - oceniła. - To się musiało spodobać.
Wyboru dokonało jury w składzie: Katarzyna Winiarska, wykładowczyni Warszawskiej Akademii Teatralnej, Mieczysław Szcześniak, piosenkarz i Bogdan Piątkowski, dyrektor OCK.
Warto marzyć
Wszystkie finalistki prezentowały się na scenie znakomicie. Koncert trwał ponad 1,5 godziny, w przerwie wystąpiła zwyciężczyni poprzedniej edycji, Edyta Choszczyk, w towarzystwie dziewcząt z Rewii Tanecznej "Sylaba". Niespodziankę sprawił publiczności przewodniczący jury, Mieczysław Szcześniak. Zaśpiewał dwa utwory, w tym jeden premierowy.
- Pochodzę z małego miast, marzyłem, żeby śpiewać i to się spełniło, potem chciałem, żeby to stało się moim zawodem i stało się. Chciałem występować ze wspaniałymi ludźmi i występuję, chciałem pojechać do Ameryki i tam tworzyć, pojechałem - skomentował zmagania festiwalowe. - Moje życie pokazuje, że warto marzyć.
Fundatorem i wykonawcą statuetek jest Firma LUS-AR Galeria GUSOO. Fundatorzy Nagrody Głównej: Apteka Albiny Żebrowskiej, Apteka Nova, Apteka Klemer, Apteka Centrum MBM s.c., Apteka Przy Parku, Apteka Na Gorbatowa, Apteka Amicus.
Patronat medialny: Tygodnik Ostrołęcki i Radio OKO.
Sponsor Festiwalu: Bank Gospodarki Żywnościowej SA Oddział w Ostrołęce. n
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
