Victoria przegrała, bo ... rywale nie leżeli na deskach. Zobacz wideo

W towarzyskim spotkaniu z Gwarkiem nasi bokserzy nie mogli wystąpić w najmocniejszym składzie. To rywale narzucili kategorie wagowe, w których rozgrywany miał być mecz. W efekcie trener Mieczysław Mierzejewski musiał skorzystać z zawodników UOLKA Ostrów Mazowiecka i Champion Nowy Dwór Mazowiecki. Ci nie spisali się źle, ale sędziowie gospodarzy faworyzowali wyraźnie swoich pięściarzy.

Jedyne zwycięstwo na ringu w Łęcznej odniósł kadet Adam Motacki, który w kat. 54 kg pokonał Cezarego Kurowskiego. Aż pięć walk naszych bokserów zakończyło się remisem. Po jednym punkcie do dorobku Victorii dodali: Jakub Waszkiewicz, Tobiasz Orzech, Marek Pietruczuk i Przemysław Zyśk.

Gospodarze tak się zagalopowali, że do naszej drużyny wpisali swojego zawodnika Damiana Tymosza, które zremisował z Tomaszem Smerdelem. Obie drużyny w oficjalnym protokole otrzymały po jednym punkcie.
- To był bardzo ładny mecz i kibice, którzy zasiedli na trybunach z pewnością nie narzekali na brak emocji - podkreśla trener Mieczysław Mierzejewski. - To porażka, która nie niesie za sobą żadnych konsekwencji, dlatego nie przywiązuję do niej większej wagi. Wiedziałem, że gospodarze zrobią wszystko, aby tego meczu nie przegrać. W walkach Przemysława Zyśka, czy Marka Pietruczuka nikt nie miał wątpliwości, że powinni odnieść zwycięstwo, ale sędziowie byli innego zdania. Wygrać można było w Łęcznej tylko powalając rywala na deski.

Rewanż z Gwarkiem Łęczna już w sobotę 16 listopada w hali przy ulicy Partyzantów w Wojciechowicach. Spotkanie zaplanowane na godz. 16.00.

Już w najbliższy weekend (12-13 października) eliminacje do finału Pucharu Polski Kadetów i Juniorów. Na ringu zaprezentuje się kilku pięściarzy ostrołęckiej Victorii. Więcej o imprezie, jutro w naszym serwisie.

Obejrzyj walkę Przemysława Zyśka z Rafałem Rzeźnikiem w kat. 69 kg