Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upamiętnią poligon Agricoli i Zośki

anek
W miejscu nieistniejącej gajówki Giziewiczka w lasach Fidestu 16 października zostanie uroczyście odsłonięta tablica upamiętniająca miejsce będące podczas II wojny światowej poligonem żołnierzy Armii Krajowej.

Stowarzyszenie Przyjaciół Wyszkowa, Puszczy Białej i Kamienieckiej podjęło inicjatywę profesora Ludwika Maciąga, wielkiego miłośnika ziemi wyszkowskiej oraz Stanisława Sieradzkiego "Śwista" żołnierza batalionu "Zośka" by tablicą pamiątkową uczcić miejsce będące w 1944 roku poligonem podchorążówki Agricola oraz batalionu AK "Zośka". Tablica stanie w miejscu nieistniejącej gajówki Giziewiczka w lasach Fidestu, a jej uroczyste odsłonięcie odbędzie się 16 października. To kolejna uroczystość upamiętniająca bohaterów walki na ziemi wyszkowskiej podczas drugiej wojny światowej. Po obchodach rocznicy bitwy pod Pecynką i odsłonięciu tablicy pamięci Wacława Mroza ps. "Gawron" upamiętnione zostanie miejsce szkoleń i działań wojennych Armii Krajowej podczas drugiej wojny światowej. W 1944 roku nieistniejąca dziś już gajówka "Giziewiczka" była poligonem podchorążówki Agricola oraz żołnierzy 2 kompanii "Rudy" batalionu "Zośka". Pamiątkowa tablica umieszczona zostanie na polnym kamieniu.

Jak szkolono żołnierzy w Giziewiczce

Wyszkowski ośrodek AK, obwodu "Rajski Ptak" swoją leśną bazę szkoleniową miał na terenie leśnictwa Fidest, podległego leśniczemu por. Końskiemu. W pobliżu gajówki Giziewiczka, gdzie gajowym był również żołnierz AK Jan Gołębiewski znajdowało się leśne wzniesienie otoczone bagnami. Dochodziło się do niego po drewnianych kłodach, które po przejściu były zbierane. Ośrodek Wyszków wykorzystywał Giziewiczkę jako miejsce szkoleń, zajęć poligonowych, a także miejsce koncentracji przed większymi akcjami. Bazą leśną kierowali: por. Mirosław Wyszyński "Dołhun" - komendant placówki XV Wyszków albo komendant Podośrodka III - placówki Łochów i Kamieńczyk - por. Jan Powierża "Budzin". W kwietniu 1944 roku kończył się II turnus harcerskiej podchorążówki Agricola. Ostatnim etapem szkolenia były ćwiczenia terenowe. Do Giziewiczki przybyli warszawscy harcerze, m.in. Andrzej Romocki "Morro", dwaj poeci batalionu "Zośka" - Jan Romocki "Bonawentura" oraz Krzysztof Kamil Baczyński "Krzysztof Zieliński". Był również dobrze znany dziś Stanisław Sieradzki "Świst". Przez dwa dni na terenie gajówki i bazy leśnej odbywały się zajęcia z musztry, terenoznawstwa i najważniejsze nauki o broni. Na ostre strzelanie z wszystkich typów broni pomaszerowano na uroczysko Brzeźniaki, zaś ćwiczenia z użyciem materiałów wybuchowych odbywały się w rejonie Rudnej Góry. W maju 1944 roku leśna baza i Giziewiczka były miejscem szkolenia bojowego żołnierzy batalionu "Zośka". Dowódcą bazy szkoleniowej mianowany został ppor. Władysław Cieplak ps. Giewont. Jako pierwsza miała odbyć szkolenie kompania "Rudy", a z plutonów pluton "Alek" - było to w końcówce maja i czerwcu 1944 roku. Miejscem koncentracji była gajówka "Giziewiczka". Początkowo bazę założono w rejonie gajówki Kokoszyzna, potem pluton powędrował w lasy Puszczy Białej między Porębą, a Brokiem. Obóz założono w trójkącie wyznaczonym przez gajówki: Jeleni Dół, Laski i Przyjmy. Wyjazd plutonu "Felek" do bazy szkoleniową nastąpił pod koniec czerwca, harcerze przyjeżdżali, co kilka godzin, małymi grupkami, co kilka godzin, wysiadając na różnych stacjach, najczęściej w Mostówce i Rybienku. Przyjeżdżano także drugim szlakiem - przez Urle. Podczas drugiego turnusu do plutonu "Felek" dołączył wyszkowski oddział ppor. Wacława Mroza "Gawrona". Dowódcą całości został "Giewont", zastępcą - "Gawron". Powiększony oddział udał się do obozowiska między Porębą, a Brokiem, a w Porębie - umundurowany i uzbrojony - pojawił się na mszy świętej, - która niestety, z powodu nieobecności księdza nie odbyła się. 24 lipca 1944 roku do bazy leśnej przybył ppor. Andrzej Romocki "Morro" z rozkazem dla por. Giewonta - powrotu do Warszawy. "Gawron" otrzymał natomiast rozkaz stawienia się z oddziałem na mobilizację "Burzy" (na podstawie inf. Mirosława Widlickiego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki