Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraiński negocjator zdradził, co Rosjanie przywieźli na pierwsze rozmowy. "Trafi do naszego muzeum zwycięstwa"

Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Jak informuje ukraiński negocjator, na pierwsze rozmowy pokojowe Rosjanie przywieźli akt kapitulacji Ukrainy
Jak informuje ukraiński negocjator, na pierwsze rozmowy pokojowe Rosjanie przywieźli akt kapitulacji Ukrainy Fot. Twitte@Podolyak_M
– Trafi do naszego muzeum zwycięstwa – oznajmił członek ukraińskiej delegacji Dawid Arachamija, ujawniając co Rosjanie przywieźli na pierwszą turę negocjacji pokojowych.

We wtorek w Stambule odbyła się już kolejna tura rozmów rosyjsko-ukraińskich. W czasie negocjacji Rosja obiecała drastyczne ograniczenie swoich operacji wojskowych wokół Kijowa i Czernihowa na północy Ukrainy. Mimo pozornych ruchów swoje obietnicy Rosjanie jak na razie nie dotrzymali. Ukraińcy z kolei zaproponowali neutralność swojego kraju jednak z międzynarodowymi gwarancjami ochrony przed atakiem. Propozycja ta ma oznaczać, że Ukraina nie dołączy do żadnego sojuszu wojskowego ani nie będzie mieć na swoim terytorium baz wojskowych.

Jeden z głównych ukraińskich negocjatorów Dawid Arachamija w rozmowie z agencją RBC-Ukraina poinformował, że podpisanie traktatu pokojowego z Rosją będzie możliwe jedynie pod warunkiem wycofania się z terenów zajętych przez jej wojska po 24 lutego, a więc po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Jak tłumaczył ukraiński parlamentarzysta, Rosjanie będą musieli opuścić utworzony przez nich korytarz na Krym, na południe od Chersonia.

– Kiedy dojdziemy do podpisania umowy albo do momentu, gdy można będzie ją poważnie omówić, oni powinni już całkowicie się wycofać – powiedział i dodał: "To międzynarodowe zabezpieczenie, nie po prostu nasze żądania czy życzenia, tylko niezbędne warunki, żeby zabezpieczyć robocze podpisanie tego dokumentu".

Arachamija zdradził też kulisy z pierwszego spotkania z rosyjską delegacją. Otóż Rosjanie mieli wówczas przywieźć ze sobą... gotową umowę kapitulacji Ukrainy. Okazuje się, że strona ukraińska postanowiła ją sobie zatrzymać.

– Trafi do naszego muzeum zwycięstwa – oznajmił członek ukraińskiej delegacji.

rmf24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ukraiński negocjator zdradził, co Rosjanie przywieźli na pierwsze rozmowy. "Trafi do naszego muzeum zwycięstwa" - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki