Wczoraj, w Ostrowi Mazowieckiej, 26-letni mieszkaniec miasta pozostawił na ul. Lubiejewskiej swoje auto. Opel astra był nietypowy, bo to kabriolet. Co ciekawe, właściciel pozostawił go z otwartym dachem, a w środku były kluczyki i dokumenty.
Auto nie czekało długo na złodzieja. Wiadomo, że odjechał nim w stronę Wyszkowa, bo kamery na stacji paliw w Przyjmach Porębskich zarejestrowały, jak jadący nim mężczyzna zatankował 50 litrów paliwa i odjechał nie płacąc za nie. Prawdopodobnie zdołał zasunąć dach, bo na zewnątrz był siarczysty mróz.
Poszkodowany ostrowianin oszacował ukradzione mu auto na 6000 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?