Ukradli drewno mieszkańcowi nadbużańskiej wsi. Nie będzie miał czym ogrzać domu
Mieczysław Bubrzycki
Tego typu kradzież można nazwać sezonową.
Przedwczoraj, w Kiełczewie w gm. Małkini Górna, mieszkaniec tej wsi zauważył, że na podwórku nie ma sporej części zapasu drewna na zimę. Drwa były już porąbane i gotowe, żeby wrzucić je do pieca.
Właściciel opału nie jest w stanie dokładnie określić czasu, w którym drewno ukradziono. Oszacował je na 300 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!