Ukradł w Jabłonnie, wpadł w Makowie

W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna przewozi w bagażniku produkty spożywcze. Policjanci podejrzewali, że mogły one zostać ukradzione. Podczas przesłuchania na komendzie okazało się, że ich przypuszczenia okazały się słuszne.

Zatrzymany przyznał się, że towar ukradł w markecie w Jabłonnie. Stało się to 28 lutego i 1 marca, produkty były warte około 600 zł. Poza tym kierowca prowadził samochód po spożyciu alkoholu i nie miał przy sobie prawa jazdy.