Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Twardy brexit" nie wchodzi w grę, Wielka Brytania opuści UE później albo wcale. Izba Gmin nie ma litości dla premier Theresy May

kazimierz sikorski
pixbay
Brexitowy serial trwa. Na razie wiadomo, że nie będzie twardej wersji wyjścia Wysp z Unii Europejskiej. Nie wiadomo jednak kiedy do "rozwodu" dojdzie.

Brytyjska Izba Gmin odrzuciła w uchwale możliwość opuszczenia Unii Europejskiej bez umowy. Tym samym deputowani stosunkiem głosów 312 za, 308 przeciw wyrazili sprzeciw wobec tzw. twardego brexitu.

Oznacza to niepewność i nerwówkę dla prawie trzech milionów obywateli z krajów unijnych, w tym miliona Polaków, którzy mieszkają i pracują na Wyspach, jak i dla miejscowego biznesu.

Kolejnym ruchem będzie następne głosowanie w Izbie Gmin w sprawie nowej instrukcji dla rządu, aby przedłużyć proces wychodzenia Wysp ze wspólnoty europejskiej. Gdyby parlament nie poparł (co wydaje się wątpliwe) takiej propozycji wtedy Wielka Brytania opuści Unię bez umowy o północy z 29 na 30 marca.

Z jednej strony można się cieszyć z odrzucenia propozycji twardego brexitu, bo niosło to nie tylko dolegliwości dla brytyjskiego biznesu ale także dla krajów prowadzących handel i wymianę z Wyspami. Konieczne byłyby nowe regulacje, a tych nie udałoby się wprowadzić w życie od ręki.

Kiedy podczas środowej debaty padło z ust premier May, że można sobie wyobrazić scenariusz uczestnictwa Brytyjczyków w majowych wyborach do europarlamentu ( jeśli Londyn zyska zgodę Brukseli na odłożenie brexitu) na sali rozległy się głosy sprzeciwu.

Pat brexitowy trwa i nie wiadomo, jak długo jeszcze. Niektórzy unijni politycy pytają: o co tak naprawdę walczy Wielka Brytania? Czy Londyn negocjuje sam ze sobą?

Sama premier May, która była początkowo przeciwnikiem brexitu teraz trwa z uporem przy wersji wyjścia z UE. Powtarza: brexit to brexit, było referendum, trzeba spełnić wolę głosujących. Są jednak zakulisowe naciski sfer biznesu, by w jakiś sposób z brexitu zrezygnować. Teoretycznie jest to możliwe, choć trudne. Przede wszystkim przez postawę twardej części Konserwatystów i samej Theresy May. Ona walczy nie tylko o swoje stanowisko, ale też o utrzymanie się przy władzy jej ugrupowania. Co prawda sondaże pokazują, że w przypadku przedterminowych wyborów opozycja nie pokonałaby rządzących (lidera Partii Pracy wielu Brytyjczyków uważa co prawda za znakomitego mówcę, ale również za lewaka) to jest niebezpieczeństwo, że mogłoby stać się inaczej. Jest niemal pewne, że „rozwodu” Wysp z Unia pod koniec marca nie będzie. I trudno powiedzieć, kiedy do niego dojdzie.

POLECAMY:





















Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Twardy brexit" nie wchodzi w grę, Wielka Brytania opuści UE później albo wcale. Izba Gmin nie ma litości dla premier Theresy May - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki