Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trujące kubki w znanej sieci sklepów. Sprawdź, czy nie pijesz z nich kawy!

Dziennik Wschodni/ Paweł Grzegorczyk, Beata Kowalska
Fot. Dziennik Wschodni
Szklane kubki z napisem "Cappuccino" wydzielają groźny kadm i ołów.
Trujące kubki w znanej sieci sklepów. Sprawdź, czy nie pijesz z nich kawy!
Fot. Dziennik Wschodni

(fot. Fot. Dziennik Wschodni)

Kubki były sprzedawane w lutym w sieci sklepów Carrefour. Zdaniem sanepidu, podczas picia z obrzeży tych naczyń mogą przenikać do organizmu człowieka związki ołowiu i kadmu.

- W czasie kontroli ustalono, że kubki zostały już sprzedane klientom. Ostrzegamy, że nie należy ich używać do picia płynów, ani spożywania innego rodzaju żywności. A supermarket powinien przyjąć zwrot wadliwego towaru - apeluje za naszym pośrednictwem Jolanta Gill z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Puławach.

Sanepid powołuje się na opinie z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego: "(…) Nawet podczas krótkiego kontaktu kubka z ustami istnieje duże prawdopodobieństwo przekroczenia tygodniowych dawek ołowiu i kadmu tolerowanych przez organizm".

- Widziałam te kubki, kosztowały około 7 zł. Bardzo szybko zniknęły. Nie skusiłam się na zakup. Teraz nie żałuję - mówi Ewelina Pachocka, klientka puławskiego Carrefoura.

Kubki widziano także w Kraśniku. - U nas jest jeden Carrefour, często robię tam zakupy i na pewno były w sprzedaży - mówi pani Monika, kraśniczanka.

Czy były też w pozostałych sklepach tej firmy w naszym regionie? Wczoraj nie udało nam się uzyskać stanowiska sieci Carrefour. Poproszono nas o przesłanie pytań oraz opinii sanepidu e-mailem. Do chwili zamknięcia tego wydania Dziennika Wschodniego nie dostaliśmy odpowiedzi.

Felerny towar sprowadziła z Chin firma "Florentyna" z Pleszewa w Wielkopolsce. Następnie trafił do sklepów sieci Carrefour. Teraz kubki są wycofywane ze sprzedaży.

- Nie wiemy dokładnie, ile ich jest na rynku. Na pewno do handlu trafiło kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy. Odbieramy je ze sklepów - poinformował Wojciech Piotrowiak z działu importu "Florentyny".

- Zawyżony poziom ołowiu i kadmu na powierzchni naczyń został wykryty podczas kontroli przeprowadzonej przez jedną ze stacji sanepidu. Natychmiast wszczęto procedurę nadzoru wycofania towaru ze sklepów. Niestety, okazało się, że kubki zostały bardzo szybko wyprzedane. Stąd nasz apel o ich zwracanie - dodaje Jolanta Gill.

Halina Kostek, lekarz toksykolog ze Szpitala Jana Bożego w Lublinie:
- Kadm i ołów są szkodliwymi i toksycznymi pierwiastkami. Gdy dostaną się do organizmu mogą spowodować poważne następstwa, m.in. uszkodzenie mózgu i wątroby. Objawy zatrucia, to m.in.: bóle brzucha, bóle mięśni, uczucie zmęczenia, mrowienie i pieczenie skóry oraz niedowład kończyn.

Źródło: Dziennik Wschodni Uwaga na trujące kubki! Na rynek trafiło kilkadziesiąt tysięcy sztuk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki