Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Troska o dobro spółki czy prywata? Radni miasta analizują wyniki Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej

Mieczysław Bubrzycki
Wszystko wskazuje, że będzie to dobry rok dla spółki – tłumaczył prezes Witold Zadroga (z prawej) członkom komisji gopodarki finansowej. Od lewej radni: Eugeniusz Gałązka, Jacek Wilczyński, Mieczysław Równy i Edward Zalewski
Wszystko wskazuje, że będzie to dobry rok dla spółki – tłumaczył prezes Witold Zadroga (z prawej) członkom komisji gopodarki finansowej. Od lewej radni: Eugeniusz Gałązka, Jacek Wilczyński, Mieczysław Równy i Edward Zalewski fot. M. Bubrzycki
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Ostrowi Mazowieckiej zakończył ubiegły rok stratą w wysokości 740 tys. zł.

Wczoraj, w miejskim ratuszu, radni komisji gospodarki finansowej i rozwoju społeczno-gospodarczego zajmowali się sytuacją w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

W czasie ostatniej przed wakacjami sesji Rady Miasta, kiedy rozpatrywano informację o sytuacji ZGKiM, niektórzy radni domagali się działań naprawczych, które miałyby uzdrowić sytuację w miejskiej spółce.

Autorami najbardziej krytycznych wypowiedzi pod adresem prezesa ZGKiM byli wtedy radni: Jacek Wilczyński - przewodniczący komisji gospodarki finansowej oraz Eugeniusz Gałązka - wiceprzewodniczący tej komisji i jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Miasta. Komisja zwołała w środku wakacji posiedzenie, żeby jeszcze raz omówić sytuację w ZGKiM, tym razem w oparciu o wyniki pierwszego półrocza.

- Zarządzam ZGKiM od siedmiu lat, ale zdarzyło się po raz pierwszy, że radni chcą omawiać wyniki półrocza - jeszcze kilka dni przed posiedzeniem Witold Zadroga, prezes ZGKiM, nie krył zdumienia. - Komisja nie uzgodniła wcześniej ze mną terminu posiedzenia, a 11 sierpnia, dzień przed komisją, obraduje u nas rada nadzorcza, która rozpatrzy wyniki za I półrocze.

- To chyba jakieś nieporozumienie - mówił nam przed posiedzeniem komisji zdziwiony Eugeniusz Gałązka, wiceprzewodniczący Rady Miasta. - To prezes, jeśli z jakichś powodów nie odpowiada mu termin, powinien skontaktować się z nami. My nic nie wiemy o posiedzeniu Rady Nadzorczej, wiemy natomiast, że powinniśmy do 7 sierpnia dostać materiały na piśmie. Przystępujemy do posiedzenia bez niezbędnej wiedzy. To wyraźne i świadome lekceważenie radnych.

Z danych ZGKiM za ubiegły rok wynika, że strata całej spółki jest niemal dokładnie taka sama jak wynik na sprzedaży. Spółka osiągnęła na niej stratę w wysokości 747 tys. zł.

- Sprawa była znana od dawna, wiedzieli o tym także radni, że z powodu zbyt niskich opłat za odbiór śmieci spółka może mieć stratę - wyjaśnia prezes Witold Zadroga. - Nasza firma ma wpływ tylko na koszty, bo ceny ustala Rada Miasta. Nie z naszej winy rada ustaliła zbyt późno nową cenę za odbiór odpadów stałych, co przełożyło się automatycznie na wynik finansowy firmy. Podwyżka była uzasadniona, bo znacznie wzrosły opłaty środowiskowe za składowanie odpadów.

Prezes W. Zadroga tłumaczy, że w tym roku sytuacja spółki jest lepsza. - Spółka dostała odpowiednie lekarstwo i już są efekty - mówi. - Lekiem jest właśnie podwyżka opłat za śmieci, która weszła z Nowym Rokiem.

W najgorszym razie spółka może mieć za cały ten rok niewielką stratę, ale nie można też wykluczyć w wariancie optymistycznym niezbyt dużego zysku.

- Wszystko wskazuje, że to będzie dobry rok i wynik spółki za półrocze jest korzystny w porównaniu z poprzednimi latami - mówi Witold Zadroga. - Zanotowaliśmy niewielką stratę, ale zawsze ją mamy na koniec czerwca, a lepszy wynik w tym samym okresie mieliśmy tylko raz, w 2005 roku. W naszej firmie zawsze jest tak, że znacznie lepsze jest drugie półrocze.

Radnych spotyka zarzut, że ich nadmierne zainteresowanie sytuacją w ZGKiM ma podłoże polityczne. W rozmowie z nami prezes Zadroga mówi, że niektórzy radni chcą upiec przy tym swoje pieczenie.

- Nie uważam, żeby to posiedzenie komisji było działaniem na szkodę spółki - mówi radny Eugeniusz Gałązka. - Wynik za ubiegły rok napawał niepokojem, stąd to nasze zainteresowanie.

Przewodniczący komisji Jacek Wilczyński twierdzi, że chodzi im tylko i wyłącznie o dobro spółki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki