Łukasz Owczarz
(fot. A. Dobkowski)
Tym razem do meczu obie drużyny przystąpiły w nieco odmienionych składach. Nasza drużyna z atakującym Łukaszem Owczarzem i środkowym Jakubem Kowalczykiem. Debiut pierwszego z wymienionych, występującego do tej pory w zespole Delecty Bydgoszcz nie wypadł najlepiej.
- Nie ukrywam, że liczyłem na więcej w tym spotkaniu, szczególnie po tym, co moi podopieczni prezentowali na treningach - podkreślał trener Energi Pekpol Andrzej Dudziec. - Brakowało, w tym meczu przyjęcia, ale brakowało także ataku, bo Łukasz Owczarz nie zaprezentował tego, co potrafi. Zabrakło nam jego punktów, aby myśleć o korzystnym rozstrzygnięciu meczu.
Wywołany do tablicy atakujący Łukasz Owczarz nie może znaleźć przyczyn słabej dyspozycji w pierwszym spotkaniu przed ostrołęcką publicznością.
- Nie chcę się tłumaczyć, ale przed spotkaniem kilku zawodników nie najlepiej się czuło - podkreślał Łukasz Owczarz. - Sam jeszcze na dzień przed meczem miałem gorączkę, ale podczas spotkania czułem się już dobrze i bardzo chciałem powalczyć o jak najlepszy wynik. Szczególnie, że zagraliśmy w wypełnionej po brzegi kibicami siatkówki. Jestem pod wrażeniem atmosfery na meczach w Ostrołęce, którą pamiętam jeszcze ze spotkania Pucharu Polski, kiedy przyjechałem tu jeszcze w barwach Delecty Bydgoszcz. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej. Pociesza mnie trochę fakt, że to była porażka z faworytem ligi.
Okazją do zrehabilitowania się całego zespołu za sromotną porażkę będzie spotkanie w środę 16 października z AZS 100RK AGH Kraków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?