Tomasz Kudlak z Makowa Mazowieckiego nominowany do Fryderyków w kategorii Najlepsza Oprawa Graficzna

Tomasz pochodzi z Makowa, jest absolwentem LO im. Skłodowskiej-Curie.

Obecnie pracuje w Universal Music Polska i Magic Records. Został nominowany do Fryderyków wraz z pięcioma innymi osobami w kategorii Najlepsza Oprawa Graficzna.

- Praca nad każdą okładką to osobna historia - wszystko zależy od artysty i płyty, do której przygotowujesz projekt. Tylko jedna rzecz jest stała – jakość. Mam to szczęście, że Universal Music Polska i Magic Records przywiązują ogromna uwagę do jakości wydawnictw, nie stosują półśrodków i nie wypuszczają tandety - mówi. - Musimy zdać sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach, kiedy muzyka w większości przeniosła się do sieci (serwisy streamingowe, youtube etc.) fizyczne wydania płyt zyskały charakter kolekcjonerski. Dlatego ogromną uwagę podczas projektowania przywiązuję do formy wydania, doboru odpowiedniego papieru oraz różnych uszlachetnień typu folie, hot-stamping (termodruk), tłoczenia etc. Tak było także z ostatnią płytą Kasi Kowalskiej - może właśnie dbałość o szczegóły została doceniona przez członków ZPAV.

Okładek na swoim koncie Tomasz Kudlak ma mnóstwo. Pracował z takimi artystami jak Natalia Nykiel, Kim Nowak, Holak i Frosti Rege, Fisz, Małolat, Gverilla, Szoopen, Jessie Ware, Margaret, Ewa Farna, Novika, Auer, Arek Jakubik, Stanisław Soyka, Pianohooligan, Lady Pank, Panasewicz, Kombii, Doda, Izabela Trojanowska, Honorata Skarbek, Laboratorium.

Jak zareagował na informację o nominacji do Fryderyków?

- To druga okładka jaką robiłem dla Kasi Kowalskiej. Jestem zaskoczony. Nie sądziłem, że akurat ta okładka zostanie nominowana, typowałem inne moje zgłoszone prace - twierdzi.

A jak wspomina rodzinny Maków?

- Uwielbiam Maków i ludzi, których tam poznałem. Z większością widujemy się regularnie do dziś. Ciepło wspominam też swoją przygodę z MDK-iem. Zaczęła się poprzez miejską orkiestrę dętą prowadzoną przez pana Wiśniewskiego. Mój tata tam grał na altówce już w czasach ZREMB-u. Ja sam grałem w orkiestrze chyba z 7-8 lat. Ale ekipę stricte MDK-owską poznałem w I lub II klasie liceum. Nie zapomnę jak Kasia Wojnarowska wpadła do liceum i robiła dosłownie “łapankę” ludzi. Biegała po korytarzu zaczepiając dzieciaki “O ty! O i ty! Jesteście super musicie przyjść.” Cała Kaśka i jej ekspresja! Przyszedłem. Okazało się, że chodziło o projekt „Inspiracje”, podczas którego poznałem mnóstwo kreatywnych ludzi. I tak związałem się z MDK-iem. Lubiłem tam przychodzić.

Gala wyręczenia Fryderyków odbędzie się 9 marca w Katowicach.