Na świat przyszedł o godzinie 5.40. Szczęśliwa mama nie myśli już o porodzie, teraz cieszy się synkiem i troszkę tęskni za starszą pociechą - ośmioletnim Jakubem, który czeka na nią i maleńkiego braciszka w domu.
- Mąż bardzo się ucieszył, jak już synek był na świecie - mówi szczęśliwa pani Renata. - Zdziwił się, że tak szybko poszło.
Szczęśliwym rodzicom serdecznie gratulujemy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?