Przypomnijmy: Ewa Żebrowska-Rosak jest dyrektorką ostrołęckiego oddziału Banku Polskiej Spółdzielczości. Ten bank, (wkrótce po tym jak radna została jego dyrektorką), wygrał ogłoszony przez ratusz przetarg na prowadzenie rachunku miasta.
Tymczasem prawo zabrania radnemu "prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego" samorządu, w którego radzie zasiada. Już w sierpniu, radca prawny ratusza, Tomasz Wadyński wydał w tej sprawie opinię prawną - wynika z niej, że w przypadku radnej Żebrowskiej-Rosak taka sytuacja ma miejsce. Powinna stracić mandat.
Przewodniczący rady miasta, Dariusz Maciak, po zapoznaniu się z tą opinią zapowiedział, że zamówi jeszcze jedną - w zewnętrznej kancelarii adwokackiej. Po kilku miesiącach oczekiwania opinia taka wpłynęła do rady miasta. Adwokat, który ją sporządził, Ireneusz Purgacz z Ciechanowa doszedł do innych wniosków niż radca Wadyński - jego zdaniem radna może nadal sprawować mandat.
Okazuje się, że Ireneusz Purgacz to członek zarządu okręgowego PiS Siedlce-Ostrołęka. Tego samego, w którym zasiadają czołowi działacze partii z Ostrołęki: Arkadiusz Czartoryski (jako prezes zarządu), Grzegorz Makowiecki, Janusz Kotowski i Robert Mamątow.
Zapytaliśmy przewodniczącego Maciaka, czy nie widzi nic złego w zamawianiu opinii w sprawie radnej PiS u działacza PiS. Uznał to pytanie za "śmieszne".
- Prawo mamy przecież jedno w Polsce - dodał.
Choć, jak widać, jego interpretacje mogą być różne.
Pytany z kolei o to ile kosztowała opinia mecenasa Purgacza, odparł, że na razie nie może nam powiedzieć, bo... nie ma jeszcze faktury.
Więcej o tej sprawie w papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
