Trzej sanitariusze z pogotowia ratunkowego, którzy zostali wezwani do wypadku we wsi Tymianki Moderki w piątek, 14 sierpnia, przyjechali na miejsce kompletnie pijani. Pełniąc dyżur, postanowili, nie patrząc na nic, wypić kilka głębszych, a potem trochę popracować.
- Około godziny 12.00, 24-letni mieszkaniec wsi Tymianki - Moderki w gminie Boguty - Pianki wykonując prace remontowe uległ wypadkowi - mówi Ewa Ruszkowska z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej. - Przeciął sobie łydkę i podudzie. Rodzina natychmiast wezwała pogotowie ratunkowe.
Gdy po półgodzinie przyjechała pomoc zauważono, że sanitariusze nie zachowują się normalnie i czuć od nich alkohol. Natychmiast wezwano policję. W tym czasie pracownicy pogotowia, za wszelką cenę, nawet siłą, chcieli zabrać poszkodowanego i jak najszybciej odjechać z nim do szpitala. Dzięki pomocy sąsiadów udało się ich powstrzymać.
Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że 45-letni kierowca ambulansu ma 2,1 promili alkoholu we krwi, a dwaj ratownicy 2,23 i 2,14 promili. Wszyscy trzej zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Policjanci zabezpieczyli również torbę pomocy medycznej, którą pozostawiła pijana załoga.
Mężczyzna, który uległ wypadkowi, po zabiegu chirurgicznym pozostał w ostrowskim szpitalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?