To nieprawda, że problemy mieszkańców mam gdzieś

"Bardzo proszę o zamieszczenie informacji-wyjaśnienia do wypowiedzi, które ukazują się na forum Tygodnika Ostrołęckiego.
Bardzo dziękuję za te wypowiedzi i prezentowanie swoich opinii, które są kierowane pod moim adresem, uprzejmie wyjaśniam:
1. Droga w Magnuszewie Małym z dziurami i zakrzaczonymi poboczami jest to droga powiatowa, jej remont i odkrzaczanie leży w kompetencji Starosty Makowskiego. O potrzebie remontu tej drogi i jej odkrzaczania i nie tylko tej drogi na terenie Gminy, zwróciłem się na piśmie do Pana Starosty w dniu 27 października 2008 r.,
2.Odnośnie "włażenia" drzew w drogę w Ciepielewie, są to drzewa z posesji prywatnej, do której jest pięciu właścicieli i nie można wyegzekwować wniosku od właścicieli, żeby usunąć drzewa, mimo ponaglających wysyłanych moich pism, ostatnie wysłane w dniu 9.04.2009 r.
3. Co do drzewa usuniętego przy mojej posesji informuję, że drzewo zostało usunięte nie ze względu na widoczność, tylko przy większych wiatrach drzewo mogłoby się wyłożyć - a na pewno mój korespondent zauważył, że na wysokości 1/3 drzewa drzewo było suche,
4. Odnośnie drogi w Chylinach - to mieszkańcy Chylin dobrze wiedzą dlaczego ta droga nie jest zrobiona. Odbyłem spotkanie z mieszkańcami Chylin i zostali bezpośrednio poinformowani. Dlatego przepraszam, ale nie będę informował anonimowego korespondenta.
Wszystkie inwestycje są dla mnie bardzo ważne: drogowe, oświatowe, ale najważniejsza dla mnie, a nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla moich mieszkańców jest dokończenie wodociągowania. Przetarg na wykonawstwo budowy wodociągu planuję na miesiąc czerwiec 2009 r. Bardzo jest mi przykro, że moi mieszkańcy, których bardzo cenię i lubię, swoich wypowiedzi nie firmują swoim nazwiskiem. Piszą, że problemy mieszkańców mam gdzieś ze względu na to, że nie mieszkam na terenie Gminy. Jest to dla mnie bardzo krzywdząca opinia, która sprawia mi wielką przykrość. Przykrość sprawiacie mi (piszący) ponaglaniem o odejście na niezasłużoną emeryturę. O odejściu na emeryturę decyzję podejmę sam i nikt na mnie nie będzie miał wpływu."
Z wyrazami szacunku
Czesław J. Milewski