Lutowy protest rolników na skrzyżowaniu w Nurze ( Rolnicy protestują w Nurze: "Zrobili z nas niewolników!" (zdjęcia) ) był zgodny z prawem, bo komitet protestacyjny złożył w odpowiednim czasie wniosek do Urzędu Gminy w Nurze o zamiarze zorganizowania zgromadzenia na skrzyżowaniu. Komendant powiatowy policji insp. Andrzej Choromański twierdzi jednak, że podczas protestu rolnicy złamali prawo poprzez zajęcie pasa drogowego, tamowanie i blokowanie ruchu (to wykroczenie) i dlatego po przesłuchaniach policja skieruje do sądu wnioski o ukaranie.
Zobacz też: Protestowali zgodnie z prawem, a policja chce ich karać za... utrudnianie ruchu - To szykanowanie!
Jeden z uczestników lutowego protestu, Stanisław Tryniszewski, zorganizował spotkanie z posłem Henrykiem Kowalczykiem z PiS. Odbyło się w Nurze. Do gminnej sali widowiskowej w Nurze przyjechało ponad 60 rolników.
Gospodarzem spotkania był wójt Jacek Murawski, który sam jest rolnikiem i uważa, że rolnicy mają rację. Powitał gości (m. in. posła Kowalczyka oraz starostę Zbigniewa Kamińskiego i wicestarostę Urszulę Wołosiewicz).
Wszyscy popierają rolników. Starosta rozmawiał o tym z komendantem i zamierza z kilkoma wójtami jechać w tej sprawie do Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
- Jestem przekonany, że rolnicy nie naruszyli prawa - powiedział poseł Henryk Kowalczyk. - Wzywanie rolników służy wyłącznie ich zastraszaniu, aby w przyszłości, na przykład jesienią, żaden z nich nie odważył się więcej protestować. Jeśli komendant powiatowy mówi, że musi to robić, to znaczy, że były takie sugestie ze strony komendanta wojewódzkiego. Świadczy o tym to, że w sąsiednim województwie nie karzą rolników. Już napisałem w tej sprawie pismo do ministra spraw wewnętrznych. Protesty były legalne i to, co się dzieje, jest naruszeniem wolności konstytucyjnej. Musimy się bronić.
Poseł obiecał rolnikom pomoc prawną, kiedy już sprawy trafią do sądu. Także rolnicy nie chcą siedzieć bezczynnie i zamierzają w tej sprawie działać.
Szerzej o tej sprawie piszemy w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?