MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To miał być napad na małżeństwo z Trójmiasta. "Na policjanta" wyłudzili 25 tysięcy, chcieli kolejnych 300 tysięcy złotych

PWN
Wideo
od 12 lat
Policjanci z Sopotu rozbili szajkę, która okradała ludzi metodą na policjanta. Fałszywi mundurowi okradli mieszkankę Trójmiasta z 25 tysięcy złotych metodą na Blika, potem nastraszyli, że na małżeństwo szykuje się napad. I próbowali wyciągnąć kolejnych 300 tysięcy złotych w różnych walutach. Wtedy do akcji wkroczyli kryminalni z Sopotu. Zobacz wideo z akcji policji!

Kryminalni z Sopotu zatrzymali trzech oszustów działających metodą „na policjanta”

Kryminalni z Sopotu zatrzymali grupę oszustów, którzy wspólnie z innymi osobami wyłudzili od mieszkanki Trójmiasta pieniądze metodą na tzw. policjanta i próbowali wyłudzić kolejne 300 tysięcy złotych w różnych walutach.

- Wszystko zaczęło się w momencie, gdy koordynator numeru 112 przekazał policjantom zgłoszenie od przerażonego mężczyzny -relacjonują pomorscy policjanci. - Zgłaszający twierdził, że żona od rana otrzymuje telefony rzekomo z prokuratury i policji, cały czas rozmawia z osobami przez telefon, a ci wypytują ją o majątek i karzą przygotować pieniądze, bo za chwilę będzie na nich napad.

Policjanci z Sopotu od razu wiedzieli, że mają do czynienia z oszustami działającymi metodą na policjanta i do działań ruszyli kryminalni.

Małżeństwo z Trójmiasta było na linii z oszustem, a policjanci rozpoczęli akcję.

W Sopocie oszustwo najpierw na Blika, potem na policjanta

Jak się okazało, kilka godzin wcześniej kobieta za pomocą kodów Blik przekazała 25 000 złotych oszustom podającym się za policjanta i prokuratora, a teraz miała im przekazać 100 000 PLN, 30 000 USD i 20 000 euro.

Dzięki wspólnym działaniom prawdziwych policjantów z Sopotu i ofiarom oszustów udało się przygotować specjalny pakunek, który miał imitować paczkę z gotówką. Za pieniądze posłużyły książki i opakowania po lekach, z którymi we wskazane miejsce ruszyła kobieta, by przekazać je "policjantowi".

- Po „paczkę” przyszedł tzw. odbierak. Już wcześniej został on wytypowany przez kryminalnych i był przez nich obserwowany, dlatego z chwilą przekazania pakunku mężczyznę obezwładniono i zatrzymano - imformują w KPP Sopot.

Odbierakiem okazał się 33-latek z powiatu malborskiego. W wyniku dynamicznych działań kryminalni zatrzymali też jego dwóch wspólników, do których kolejno miały trafić pieniądze. Był to 53-letni gdańszczanin i 35-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego. Wszystkim zatrzymanym prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sopocie ogłosił zarzut oszustwa i usiłowania kolejnego oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości w warunkach recydywy.

Z kolei sąd na podstawie zebranych dowodów zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

ZOBACZ TEŻ NA dziennikbaltycki.pl: Uwierzyła w szybki zarobek, a straciła majątek. 86-letnia gdańszczanka oszukana na ponad 140 tysięcy złotych

Oszuści w Trójmieście i na Pomorzu. Uważajmy na ich metody, ostrzega policja

Sprawa bezczelnego oszustwa z Sopotu jest rozwojowa. W wyniku prowadzonych działań funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. biżuterię, pieniądze i różne przedmioty.

Policjanci z Sopotu apelują o czujność i rozwagę w kontaktach z obcymi.

- Pamiętajmy: Policja NIGDY telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie - wyliczają pomorscy policjanci. - NIGDY też nie prosi o użycie naszych pieniędzy do żadnej akcji.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki