Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To diabeł kazał mi podpalać - miał powiedzieć sprawca podpaleń lasów

Magda Mrozek
Antoni Kustusz
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzna pracował w zakładzie usług leśnych. Tłumaczył śledczym, że czuł przymus podpalania.

Diabeł mi kazał podpalać - miał powiedzieć organom ścigania 39-letni mężczyzna zatrzymany w związku z głośną sprawą sprzed blisko roku. Chodzi o potężne pożary lasów w gm. Kadzidło. Przypomnijmy, ogień pojawił się 24 maja, o godz. 13.30, w lasach niedaleko Gleby, gm. Kadzidło. Dym widać było z odległości kilkunastu kilometrów. Niespełna trzy godziny później nowy pożar wybuchł ok. 20 km dalej, koło Gral. Akcja zakończyła się 25 maja, do późnego wieczora 26 maja strażacy jeszcze zabezpieczali teren. Nadleśnictwa - Ostrołęka i Myszyniec - ustanowiły nagrodę (po 10 tys. zł) za pomoc w ujęciu podpalacza, choć wtedy nie znaleziono śladów podpalenia.

W sobotę, 27 czerwca, ostrołęcka policja zatrzymała mężczyznę, podejrzanego o podpalanie lasów, również o wielkie pożary z maja ub. roku. Ma 39 lat. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pracował w zakładzie usług leśnych. Tłumaczył śledczym, że czuł przymus podpalania.
- Jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek wnioski, na razie sprawdzamy wyjaśnienia, które złożył - powiedziała nam 1 lipca Edyta Luchcińska, prokurator rejonowy w Ostrołęce.

To był największy pożar w powiecie ostrołęckim w ostatnich latach. Walczyli z nim strażacy nie tylko z Ostrołęki i powiatu, ale też z Warszawy, Białegostoku, Olsztyna, Łodzi, Torunia. Łącznie 300 strażaków, 170 wozów. Pomagało im sześć samolotów zrzucających wodę. Koło Gral spaliło się 20 ha, niedaleko Gleby aż 89 ha lasów państwowych i około 10 ha lasu prywatnego. To niewiarygodna strata dla ekosystemu. Straty przekroczyły 1,5 mln zł. (...)

Być może zatrzymany mężczyzna odpowiedzialny jest za wiele innych podpaleń.
W ostatnim czasie na terenie północnej części powiatu ostrołęckiego straż pożarna otrzymała serię zgłoszeń dotyczących pożarów, głównie w lasach.

- Już wstępne czynności śledczych wskazywały na to, że mamy do czynienia z celowymi podpaleniami - podaje Sylwester Marczak, oficer prasowy ostrołęckiej policji. - Zdarzenia te stały się groźne i uciążliwe. Do rozwiązania sprawy komendant ostrołęckiej policji powołał specjalną grupę, w skład której weszli doświadczeni policjanci wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu oraz wydziału kryminalnego. Biorąc pod uwagę ogrom terenów leśnych na terenie powiatu, niezbędna była współpraca pomiędzy policjantami, a funkcjonariuszami straży leśnej.

(...)
- Działania te opierały się przede wszystkich na czynnościach operacyjnych, które okazały się niezwykle skuteczne - wyjaśnia Sylwester Marczak. - Funkcjonariusze, mając informację o tym, że sprawca może próbować znów podpalić las, przygotowali zasadzkę. Działania policjantów zakończyły się sukcesem. Mężczyzna, który próbował podpalić las, próbował jeszcze uciekać, ale po krótkim pościgu został zatrzymany. (...)
Cały tekst przeczytasz w papierowym wydaniu Tygodnika

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki