Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tkane obrazy

Iza Stańczak
Gobeliny Katarzyny Bali podziwiali goście wernisażu
Gobeliny Katarzyny Bali podziwiali goście wernisażu I. Stańczak
Wyższa Szkoła im. P. Włodkowica na piękną salę, w której znakomicie prezentują się dzieła sztuki. 6 listopada odbył się tu kolejny wernisaż. Tym razem do Wyszkowa dotarły gobeliny Katarzyny Bali.

Na wernisażu o pracy artystki opowiadali dyrektor WOK-u Andrzej Sawicki i sama artystka.
- Prace Katarzyny Bali znajdują się nie tylko w instytucjach publicznych, ale i w prywatnych kolekcjach w Kanadzie, Polsce, USA i Australii - mówił o artystce Sawicki. - Duży wpływ na jej twórczość wywarł Szymon Kobyliński, który cenił jej talent i zachęcał do pracy. Teraz pani Bala artystycznie jest bliżej związana z prof. Ludwikiem Maciągiem, a efektem tej współpracy jest seria gobelinów o tematyce końskiej.
Sama artystka to osoba skromna i niewyróżniająca się z tłumu.
- Skończyłam Technikum Tkactwa Artystycznego w Zakopanem, ale byłam potem dwa lata w Poznaniu, gdzie poznałam panią Urszulę Szmidt-Plewkę. Jak tam zobaczyłam, co człowiek jest w stanie zrobić, to zajęłam się tkaniem gobelinów - opowiadała o swoim zamiłowaniu pani Katarzyna Bala.
Prace pani Katarzyny to gobeliny misternie tkane ręcznie, bez użycia jakichkolwiek narzędzi. - Tkane są nie na krośnie, ale na ramie tkackiej, bo na niej można zobaczyć gobelin w całości - opowiadała artystka. - Pod nitkami rozciągniętymi na ramie umieszczony jest zarys gobelinu w skali 1:1. Sama też farbuję wełnę do tkania. A farby kupuję w Wyszkowie. Naprawdę są bardzo dobre. Niektóre gobeliny mają po kilkanaście lat i nic nie wypłowiało.
Artystka pokazała gościom wernisażu technikę tkania.
- Rozstawiam ramę, siadam na podłodze i zaczynam - opowiada. Tematem jej prac są pejzaże, portrety, zwierzęta, ikony, przyroda, ale i martwa natura. Często przenosi na gobelin znane obrazy. W jej pracach dominuje barwa, ale i gra światła.
- Każdy gobelin jest inny, każdy ma swój własny świat - mówi o swoich pracach.
Największym sukcesem Katarzyny Bali było wygranie konkursu na tkaninę artystyczną do sali konferencyjnej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie. Gobelin dla NFOŚ miał 2 x 5 metrów, a wykonanie go zajęło pani Katarzynie trzy i pół miesiąca.
Twórczość Katarzyny Bali zachwalał także prof. Maciąg.
- Chciałbym zwrócić uwagę na nieprawdopodobne mistrzostwo prac pani Kasi. To jest mistrzostwo niemal nieosiągalne, które najbardziej widać w niuansach, przejściach barwnych, takie niewidoczne. To rzadko który tkacz może osiągnąć. Przy tym widać wrażliwość kolorystyczną, która wiąże się zwykle z innymi cechami osobowości, tzn. ze skromnością, co jest ujmujące u pani Kasi.
Artystka przyjmowała kwiaty i życzenia, a najmłodszym rozdawała autografy.

O artystce

Organizatorami wystawy byli: WOK "Hutnik" oraz Wyższa Szkoła im. P. Włodkowica. Patronat nad wystawą objął "Głos Wyszkowa". Wystawę od 11 listopada można oglądać w WOK "Hutnik".

Katarzyna Bala jest Góralką. Urodziła się w Białce Tatrzańskiej, a kształciła w Zakopanem pod kierunkiem Marty Gąsiennicy-Szostak i Zofii Krzeptowskiej. W Poznaniu razem z Urszulą Szmidt-Plewką, znaną na świecie artystką, współtworzyła monumentalne prace takie jak: "Życie i twórczość Wieniawskiego", "Ołtarz Pergamoński" i cykl ikon na 1000-lecie chrztu Rusi. Obecnie pani Katarzyna Bala mieszka wraz z mężem i trójką dzieci w Zawiszynie koło Jadowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki