Właściciele terenu złożyli dwa wnioski rozbiórkowe — jeden dotyczył przybudówek Związkowca, drugi samego wieżowca. Ta druga decyzja, zanim się uprawomocniła trafiła do wojewody zachodniopomorskiego - jedna ze wspólnot mieszkaniowych przy ulicy Matejki zaprotestowała, domagając się wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń podczas prac rozbiórkowych.
To automatycznie powinno wstrzymać prace do momentu aż wojewoda zachodniopomorski rozpatrzy zażalenie "sąsiadów". Ale tak się nie stało. Na terenie pracował ciężki sprzęt. Mieszkańcy Koszalina, szczególnie sąsiedzi Związkowca, byli przerażeni tym, co działo się na budowie.
Koszaliński nadzór budowlany, który przeprowadził kontrole, nakazał wstrzymanie wszelkich prac przy budynku. Aleksandra Ziółkowska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Koszalinie, na naszych łamach tłumaczyła, że to, co pod koniec ubiegłego tygodnia działo się na budowie, dziać się nie miało prawa.
W sytuacji gdy nie ma pozwolenia na rozbiórkę można tylko wykonywać prace związane z zabezpieczeniem terenu i samego budynku. Trudno za takie uznać wybijanie ścian na niższych kondygnacjach.
Jak w rozmowie z nami podkreślała inspektor, problemem jest też nadzór nad budową przez inwestora, czyli brak kierownika budowy.
Tymczasem inwestor już zaczął zabezpieczać teren wokół budynku — zgodnie z decyzją wydaną przez ratusz - firma, która będzie rozbierać budynek, ma wprowadzić ograniczenia w ruchu - na chodniku w ciągu ulicy Zwycięstwa oraz na ulicy Matejki.
Problem w tym, że jeśli wojewoda nie utrzyma decyzji koszalińskiego ratusza to całą procedurę trzeba będzie zacząć od nowa.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?