Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz protestują aptekarze - zamykają apteki między 13.00 a 14.00

Magda Mrozek
- Jak inaczej mamy dać do zrozumienia państwu, że nie może na nas przerzucać odpowiedzialności za pacjenta? - pytają aptekarze.

Po lekarzach teraz aptekarze wyrażają swoje niezadowolenie wobec przepisów ustawy refundacyjnej, które wprowadziło wraz z nowym rokiem Ministerstwo Zdrowia. Protest polega m.in. na zamykaniu aptek między godz. 13.00 a 14.00 i nierealizowaniu niewłaściwie wystawionych recept. Do protestu przystąpiły wszystkie wyszkowskie apteki.

W ubiegłym tygodniu na drzwiach i witrynach wyszkowskich aptek farmaceuci wywiesili ulotki informujące o przystąpieniu do protestu. Można z nich wyczytać, jakie są oczekiwania środowiska wobec ustawodawcy. Aptekarze żądają usunięcia z ustawy zapisów, które są dla nich niekorzystne, bo np. narażają ich na kary finansowe za błędne wypisanie recepty przez lekarza.

- A drobiazgowość Narodowego Funduszu Zdrowia, który zwraca nam koszty leków refundowanych jest bardzo duża - mówi mgr Dorota Smółkowska z apteki przy ul. Sowińskiego 63 i podaje przykład z ostatnich dni: - NFZ nałożył na ans karę za to, że na pieczątce gabinetu lekarskiego przystawionej na recepcie nie było podanego numeru telefonu gabinetu. To było dla NFZ podstawą do nieuznania recepty.
Przeciwko takim właśnie - jak mówią - absurdom protestują aptekarze wspierani przez Naczelną Radę Aptekarską. Domagają się również możliwości uzyskania przez pacjenta tańszego lekarstwa niż zapisane na recepcie. Aptekarze wybrali taka formę protestu, że zamykają punkty sprzedaży w godz. 13.00-14.00.

- Są to godziny, kiedy ruch jest stosunkowo najmniejszy. Nie jest to aż tak dokuczliwe dla pacjentów, szczególnie, że obsługujemy w nagłych przypadkach. To nie ma być protest wymierzony w pacjentów - mówi Dorota Smółkowska. Prosi o wyrozumiałość. - W jaki inny sposób mamy dać do zrozumienia państwu, że nie może przerzucać czy to na lekarzy, czy aptekarzy odpowiedzialności za pacjenta?

Farmaceuci przyznają, że sytuacja nie jest dla ich komfortowa. Większość pacjentów rozumie ich położenie, ale z pewnością są i tacy, którzy głośno wyrażają swoje niezadowoleni z powodu zamknięcia apteki. Aptekarze liczyli na wsparcie senatorów, bowiem ten mógł jeszcze przeforsować w nowelizowanej ustawie refundacyjnej żądane zmiany. Protest trwa do odwołania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki