Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry: Turysta zgubił się na Rysach i żąda... odszkodowania!

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Część osób uważa, że ta historia nie może być niczym innym jak tylko żartem. Kolejni są jednak przekonani, że polskie Tatry odwiedzają tak niedoinformowani turyści, że ta historia może być prawdą...

Kilka dni temu na facebookowej grupie "Spotted: Bielsko - Biała" (służy do wymiany przemyśleń i informacji na wszelkie możliwe tematy) pojawił się wpis anonimowego internauty, który opisuje w nim swoją wycieczkę na Rysy.

Mężczyzna przyznaje, że zgubił orientację w terenie i zamiast zejść ze szczytu na Polską stronę udał się na Słowację. Zamiast jednak wstydzić się swojej niefrasobliwości internauta uważa, że to wszystko wina... Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ba! Zapowiada, że będzie dochodził od TPN odszkodowania.

Oto treść wpisu, który został zamieszczony na facebooku spotted: Bielsko - Biała:

Witam. Szukam instytucji albo kogoś kto pomoże mi w odzyskaniu pieniędzy od TPN. Sytuacja wyglądała tak, że tydzień temu byliśmy ze znajomymi w Morskim Oku i postanowiliśmy iść na Rysy bo była dobra pogoda. Na górze byliśmy około 19:00 i zaczęliśmy schodzić z innymi ludźmi na dół prawie od razu bo przyleciały chmury i nie było nic widać. Jak zeszliśmy na dół o 22:30 to okazało się, że jesteśmy na Słowacji a nie w Morskim Oku. Na górze nie było żadnych oznaczeń, po drodze na górę też żadnych informacji że tam się schodzi na Słowację. Okazało się, że nic do Morskiego Oka stamtąd już nie jedzie i że jest niby 60 km a przeszliśmy dużo mniej. Słowacka policja którą pomogli nam wezwać miejscowi nie chciała odwieźć nas do naszych aut tylko odwieźli pod hotel gdzie za nocleg dla 6 ludzi zapłaciliśmy ponad 1800 zł, do tego koszt taksówki następnego dnia i parkingu na Morskim Oku za kolejną dobę, jedzenie itd i wyszło na złotówki prawie 2900. W TPN nie chcą zwrócić kasy, mówią że to nie ich wina ale nawet nie dali innego koloru szlaku niż Słowacy, żadnych informacji w ogóle nie ma po drodze że tak tam jest a potem jest właśnie tak. Jakby to lepiej było oznaczone to by do tego nie doszło. Jeśli będą musieli oddać te koszty to może pomyślą nad lepszą jakością szlaków, dlatego szukamy osób które mogłyby ogarnąć taki zwrot lub ewentualnie innych którzy mieli na Rysach tak samo aby zgłosić się po zwrot w jakiejś większej grupie bo wtedy pewnie łatwiej by było rekompensatę odzyskać.

Post zobaczyło już zapewne kilkaset tysięcy użytkowników facebooka. Jest pod nim tez masa komentarzy.

Część z komentujących uważa całość za żart. Inni są przekonani, że historia naprawdę miała miejsce i wyśmiewają braki w wiedzy twórcy postu. Idąc w góry, zwłaszcza ich najwyższe partie trzeba bowiem ułożyć plan wycieczki tak by zejść na dół przed zmrokiem a wcześniej zapoznać się z topografią szlaków.

"Gazeta Krakowska" spytała dyrekcję Tatrzańskiego parku Narodowego o to czy faktycznie ktoś zwracał się do nich z prośbą o odszkodowanie. Jeśli tak było to cała historia okaże się prawdą. Odpowiedź prawdopodobnie dostaniemy w poniedziałek.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

Zakopane. Pod Tatrami ruszy zoo ze... świstakami [GALERIA ZDJĘĆ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tatry: Turysta zgubił się na Rysach i żąda... odszkodowania! - Gazeta Krakowska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki