Tak żyje i mieszka Viki Gabor. Młoda piosenkarka z Krakowa na scenie jest gwiazdą, jaka jest prywatnie? Poza muzyką kocha zwierzęta

Viki a właściwie Wiktoria Gabor jest młodą artystką pochodzenia romskiego. Choć urodziła się w Hamburgu, pomieszkiwała też Wielkiej Brytanii, od lat mieszka z rodziną w Krakowie. W stolicy Małopolski chodziła także do szkoły, lecz od 2020 roku ze względu na działalność artystyczną, ma nauczanie indywidualne.

Jak sama mówi, zamiłowanie do muzyki odziedziczyła od swoich rodziców. Jej starsza o 4 lata siostra – Melissa - jest także duszą artystyczną. Wspólnie piszą teksty piosenek i komponują muzykę.

Wiktoria Gabor od najmłodszych lat przejawiała talent muzyczny i wokalny. Pierwszy duży sukces osiągnęła w programie The Voice Kids, w którym doszła do finału. Eksplozją rozpoznawalności i talentu było jednak zwycięstwo krakowskiej piosenkarki w Eurowizji Junior w 2019 roku, gdzie zaśpiewała utwór „Superhero”.

Udział w popularnych programach telewizyjnych i sukces w Eurowizji zmienił życie i karierę Wiktorii Gabor o 180 stopni. Młoda piosenkarka zyskała wielką sławę i popularność. Pojawiły się także pierwsze poważne kontrakty i pieniądze, a jej utwory podbijały listy przebojów i osiągały rekordy odsłuchań w internecie.

Młoda piosenkarka wydała dwa albumy: Getaway (Into My Imagination) w 2020 roku oraz ID w 2022. Na koncertach występowała z wieloma znanymi artystami. Była nominowana do Fryderyków w 20021 i 2022 r. Wygrała także w amerykańskim Nickelodeon Kids’ Choice Awards w 2021 roku.

Jej młody wiek, piękny głos i styl bycia sprawił, że zyskała wielkie grono fanów. Przez całą karierę nie zgrywała „wielkiej gwiazdy” i skupiała się na rozwoju kariery. Robiła wszystko, by woda sodowa nie uderzyła do głowy. Na co dzień stara się żyć swoim życiem. Nie skupia się na tym, by brylować na ściankach i pierwszych stronach gazet. Nie szuka skandalu, a swoją rozpoznawalność stara się budować jakością swojego śpiewu. Choć ostatnio i tak nie obyło się bez kontrowersji…

O Wiktorii Gabor znów stało się głośno. Tym razem jednak w nie do końca dobrym świetle. Młoda gwiazda muzyki wystąpiła bowiem na koncercie noworocznym w Zakopanem w duecie z Liberem i zapomniała… tekstu HITOwej piosenki „Co z nami będzie”. Piosenkarka nie przejęła się jednak falą krytyki, którą na nią spadła. W swoich mediach społecznościowych opowiedziała bardzo dosadnie swoim krytykom, czym wzbudziła jeszcze większe kontrowersje:

Nie spinajcie tak d*py. Buźki dla hejterów. Uwielbiam wasze komentarze, mam z nich taką bekę

Czytaj więcej: Viki Gabor ostro skrytykowana po Sylwestrze. Krakowska piosenkarka odpowiada hejterom i prezentuje serial dokumentalny

Aby zobaczyć, jak żyje na co dzień i jaka jest prywatnie Viki Gabor, przejdźcie do galerii zdjęć i zobaczcie zdjęcia!