Przyszedł pochwalić się swoim wędkarskim trofeum.
- Lina złowiłem metodą spławikową na jeziorze Kalwa koło Pasymia. Wyciągnąłem go z głębokości około 4 metrów - dodaje.
Jak zaznacza pan Jan, poza olbrzymią wędkarską satysfakcją, lin (już w śmietanie) przyniósł mu także... uznanie gości podczas niedawnych imienin (24 czerwca). Panu Janowi gratulujemy i z okazji imienin składamy nieco spóźnione, życzenia... jeszcze większych okazów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?