Chodzi o oddziały: kardiologii, neurologii, chorób wewnętrznych i obserwacyjno-zakaźny. Od 15 listopada szpital wstrzymuje na nie planowe przyjęcia pacjentów. Chorzy trafią do sąsiednich szpitali.
Czarny scenariusz zakłada jednak, że te cztery oddziały zostaną w ogóle zlikwidowane. Tak się stanie, gdy dyrekcja szpitala nie dojdzie do porozumienia z pracującymi na nich lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. W przypadku niektórych oddziałów zrezygnować z zatrudnienia chce niemal cały personel. Ostatni raz medycy przyjdą do pracy 30 listopada. Trwa ich protest.
Zobacz: Szpital w Ostrołęce: lekarze z czterech oddziałów złożyli wypowiedzenia
Czego się domagają lekarze?
- zmian dotyczących organizacji i warunków pracy
- zabezpieczenia pracy przyszpitalnych poradni specjalistycznych
- podwyżek
Zobacz: Protest lekarzy w szpitalu w Ostrołęce: "Szpital stoi na granicy zapaści kadrowej"
Wciąż dyrekcja szpitala prowadzi negocjacje z lekarzami: radio RDC poinformowało, że uzgodnione zostały sprawy związane z systemem pracy.
Kolejne spotkanie w tej sprawie miało się odbyć w czwartek 8 listopada, ale zostało odwołane. Według naszych nieoficjalnych informacji wiele wskazuje na to, że uda się uniknąć najgorszego i lekarze dogadają się jednak z dyrekcją szpitala. Oznacza to, że oddziałom nie powinna grozić likwidacja.
Niewykluczone jednak, że śladem protestujących lekarzy nie pójdzie pozostały personel szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?